O jego zaginięciu mówiła cała Polska. Po dwóch latach odnaleziono szczątki

Dwa lata temu jego zaginięciem żyła cała Polska. Mężczyzna kontaktował się z prośbą o pomoc, jednak nie udało się go odnaleźć, a telefon przestał odpowiadać. Teraz natrafiono na rzeczy, które rozpoznała jego rodzina. To duży przełom.
Zaginiony 50-latek wcześniej prosił o pomoc. Co się stało?
Pod koniec września 2023 zaginął 50-letni Polak z Jasła. Mężczyzna wybrał się w góry po stronie Słowacji. Niestety, doznał urazu nogi i z tego powodu nie był w stanie kontynuować wyprawy.
Wiemy o tym dlatego, że przed zaginięciem telefonicznie wzywał pomocy. Znajdował się wówczas na wysokości 2628 m.n.p.m.
Pan Grzegorz nie żyje. Bliscy rozpoznali jego rzeczy
Pan Grzegorz z Jasła wybrał się w góry samotnie. Niestety, przygoda zakończyła się dla niego tragicznie. Świadczy o tym ostatni wykonany telefon, a także fakt, że odnaleziono jego rzeczy, a przy nich szczątki. O ile weryfikacja tożsamości potrwa jakiś czas, o tyle rzeczy zaginionego można było zweryfikować już teraz. Rodzina potwierdziła, że należą do zaginionego mężczyzny.


Prokuratura zleciła badania DNA. Co jeszcze wiadomo?
Na dzisiaj wiadomo, że prokuratura bada odnalezione ludzkie szczątki. Na wyniki DNA trzeba jednak zaczekać. Jak donosi “Fakt” - rodzina jest niemal pewna, że znalezisko potwierdza śmierć ich najbliższej osoby.




































