Piękna Polka poznała go w samolocie. Gdy przyleciał do Polski wyszła z niego bestia
Alicja chciała odetchnąć i odpocząć od codziennej rutyny. Nawet zadeklarowana pracoholiczka w końcu musiała znaleźć czas, żeby zregenerować siły i odpocząć. Za namową znajomych z pracy postanowiła zafundować sobie luksusowe wakacje w Tunezji. Gdyby wiedziała, co się wydarzy podczas podróży, na pewno nigdzie by nie wyjeżdżała. Krótki urlop niespodziewanie przerodził się w największy koszmar jej życia.
Polka wyjechała za granicę i poznała intrygującego Araba
Alicja zawsze mocno stąpała po ziemi i nigdy nie traciła czasu na bezsensowne rozmyślania czy oglądanie komedii romantycznych. Dla niej liczyła się przede wszystkim praca, ale nawet najtwardszy organizm musi czasem odpocząć. Kobieta za namową kolegów z biura zaczęła rozglądać się za interesującymi ofertami podróży. Jej wybór padł na słoneczną Tunezję.
Kiedy zajęła swoje miejsce w samolocie, okazało się, że w czasie lotu będzie siedzieć obok Tunezyjczyka, który właśnie wracał do swojego kraju. Alicja nigdy nie była zbyt rozmowna, kiedy kogoś nie znała, mężczyzna jednak nie przejawiał takich oporów i szybko zaczął zagadywać do pięknej Polki. Kobieta postanowiła się przełamać i wykorzystać okazję, aby wypytać nowego znajomego o jakieś rady i polecenia, co warto zrobić i zobaczyć w Tunezji. Przegadali cały lot, a kiedy samolot wylądował, Alicja pożegnała się wylewnie z Arabem i myślała, że już nigdy go nie spotka. Ku jej ogromnemu zaskoczeniu stało się jednak inaczej.
Polka zakochała się w Arabie
Alicja zaraz po tym, jak zameldowała się w hotelu, ruszyła na zwiedzanie Tunisu. Najpierw skierowała się do zabytkowej medyny, czyli zabudowy starego miasta wpisanej na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Z przewodnikiem turystycznym w ręku oglądała kolejne interesujące ją miejsca. Drugiego dnia pobytu nagle usłyszała, jak ktoś ją woła po imieniu. Pomyślała, że to nie możliwe, wiec zignorowała to i ruszyła dalej. Po chwili ktoś złapał ją za ramię. Przestraszona odwróciła się i już miała zdzielić intruza torbą, kiedy okazało się, że to nie kto inny jak Kamel — znajomy z samolotu.
Przypadkowe spotkanie zaowocowało tym, że następne dni spędzili wspólnie. Przystojny Tunezyjczyk pokazywał Alicji uroki miasta i zabierał ją do nietuzinkowych miejsc ze świetną kuchnią. Kobieta co prawda nigdy nie czytała tych wszystkich sensacyjnych powieści o Polkach, które wyszły za mąż za Arabów i przez to zniszczyły sobie życie, ale i tak co nieco obiło jej się o uszy. Przełamała jednak początkową nieufność i postanowiła nie dawać wiary stereotypom. W końcu Tunezja była dość postępowym krajem, gdzie kobiety miały wiele praw na równi z mężczyznami. Po powrocie do ojczyzny Alicja i Kamel wciąż utrzymywali kontakt i bardzo się zaprzyjaźnili. Powoli zaczynało się rodzic między nimi uczucie.
Polka zaprosiła przystojnego Araba w odwiedziny. To nie skończyło się dobrze
Po rocznej wymianie wiadomości i wirtualnych rozmowach Alicja wiedziała, że jest zakochana. Już nie poświęcała każdej wolnej chwili na pracę i coraz częściej myślała o mężczyźnie, którego poznała w Tunezji. W końcu Kamel zaproponował, że przyleci w odwiedziny do Polski. Powiedział również, że ma jej coś ważnego do zakomunikowania, co wolałby zrobić twarzą w twarz, a nie przez telefon czy komputer.
Alicja nie mogła się doczekać, kiedy w końcu zobaczy mężczyznę. Kiedy nastał ten dzień, spędzili ze sobą kilka bardzo romantycznych chwil, a Kamel zapewnił Polkę o wielkim uczuciu, które w nim wzbudziła. Po kilku miesiącach Tunezyjczyk znów przyjechał do Polski, ale tym razem na dłużej. Alizja i Kamel już jako para zaczęli szukać wspólnego mieszkania. Na początku wszystko wydawało się idealne, ale bajka szybko dobiegła końca. Zaczęli coraz rzadziej wychodzić na miasto, a gdy to robili, zazwyczaj kończyło się to awanturą. Kamel był zazdrosny o każdego mężczyznę, który choćby tylko spojrzał na Alicję. Podczas jednej z kłótni poniosły go emocje i uderzył kobietę w twarz. Zszokowana Polka pospiesznie opuściła mieszkanie i spędziła noc u swojej przyjaciółki. Kiedy później oznajmiła Kamelowi, że to koniec ich związku, ten nie przyjął tego dobrze.
To był początku trwającego kilka miesięcy koszmaru. Mężczyzna nachodził Alicję w pracy i nie pozwalał jej zabrać rzeczy z mieszkania. Nie docierało do niego, że między nimi już wszystko skończone. Pewnego dnia mężczyzna bardzo się upił i po raz kolejny próbował przekonać Alicję, żeby do niego wróciła. Kiedy ona odmówiła, doszło do szarpaniny, Polka nieszczęśliwe się potknęła i uderzyła głową o ostry kant, po czym straciła przytomność. Ocknęła się już w szpitalu. Okazało się, że Kamel ze strachu, że kobiecie stało się coś gorszego, w pośpiechu opuścił kraj i wrócił do Tunezji. Alicja w końcu mogła zabrać swoje rzeczy z mieszkania, potem postanowiła się wyprowadzić i ostatecznie zerwać kontakt z Arabem. Choć ten koszmar się skończył, jeszcze długo będą ją prześladować okropne wspomnienia.