Wyszukaj w serwisie
styl życia programy dzieje się z życia wzięte
Lelum.pl > Dzieje się > Pół tysiąca osób bez dachu nad głową. Nowe informacje o gigantycznym pożarze
Małgorzata Beszczyńska
Małgorzata Beszczyńska 04.09.2025 19:05

Pół tysiąca osób bez dachu nad głową. Nowe informacje o gigantycznym pożarze

East News
East News

3 lipca br. doszło do tragedii. W podwarszawskich Ząbkach spłonął blok mieszkalny. 1 września do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Wołominie wpłynęła ekspertyza dotycząca stanu technicznego bloku. 

Pożar w Ząbkach. Co się wydarzyło?

3 lipca około godziny 19:27 ogień pojawił się na poddaszu połączonego budynku mieszkalnego przy ul. Powstańców 62. Ogień bardzo szybko objął dach i najwyższe kondygnacje. Pożar objął trzy budynki, zniszczono ponad 200 mieszkań, a też wiele zostało zalanych wodą podczas akcji ratowniczej. Około 500 osób zostało ewakuowanych. Nie odnotowano ofiar śmiertelnych.

Szczegóły pożaru w Ząbkach. Jak przebiegało śledztwo?

Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wszczęła śledztwo w kierunku sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu lub mieniu wielkich rozmiarów (art. 163 § 1 pkt 1 k.k.). Przesłuchano ok. 150 świadków, przeprowadzono oględziny z użyciem skanera 3D i drona. Biegli pracują nad ustaleniem przyczyn pożaru. 

Media i urząd wojewódzki informują, że na razie nie ma przesłanek, by podejrzewać podpalenie jako przyczynę pożaru.

Ekspertyza budynku. Jaki jest stan na dziś?

Jak donosi TVN24, PINB zlecił prace nad ekspertyzą dotyczącą stanu budynku po pożarze. Jej wykonanie powierzono specjalistom z zakresu wszystkich instalacji, które były w budynku, czyli elektrycznej gazowej, wodociągowej i kanalizacyjnej oraz ekspertowi z zakresu konstrukcji budowlanych. 

Złożona ekspertyza jest opracowaniem bardzo obszernym. Składa się z pierwszego tomu posiadającego 130 stron oraz z trzech tomów kart poszczególnych lokali, które łącznie posiadają 350 stron - poinformował TVN24 Paweł Mędrzycki, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Wołominie

W związku z tym, że opracowanie jest bardzo obszerne, wymagany jest czas aby zapoznać się z całością materiału, na podstawie którego ustalić będzie można jakie elementy budynku mogą stwarzać zagrożenie bezpieczeństwa, a także jaki zakres prac będzie niezbędny do wykonania w celu przywrócenia budynku do stanu pozwalającego na jego bezpieczne użytkowanie - wyjaśnił Mędrzycki dla TVN24

Na ten moment nie wiadomo jeszcze, kiedy budynek uda się odbudować.