Rosjanie już zareagowali na nowego prezydenta Polski. Nawrocki dostał ostrzeżenie

Karol Nawrocki oficjalnie został prezydentem RP. Echa zaprzysiężenia dotarły już do Rosji. Kremlowskie media zabrały głos w tej sprawie. Nie obyło się bez oskarżeń o rusofobię i wypominania mu ciążących na nim zarzutów. Zwrócono uwagę na jego krytyczne wystąpienia wobec Ukrainy, sugerując, że może wpływać na zablokowanie pomocy militarnej dla Kijowa. To jednak nie wszystko.
Zaprzysiężenie Karola Nawrockiego. Co piszą rosyjskie media?
Kremlowskie media bardzo surowo oceniają Nawrockiego, określając go jako „kolejnego po Dudzie rusofoba”. Senator Władimir Dżabarow zabrał głos.
Polska jest tak nasycona rusofobią, że trudno oczekiwać zmiany kursu - powiedział.
O polskiej scenie politycznej napisano także w rosyjskiej agencji informacyjnej Interfax. Podkreślono, że nowy prezydent RP jest oficjalnie poszukiwany przez rosyjski resort spraw wewnętrznych "w związku z zarzutami karnymi o udział w burzeniu pomników Armii Czerwonej w Polsce".
Rosja o zaprzysiężeniu Karola Nawrockiego. To mu wypomniano
Jak donosi Onet.pl, reakcje Rosjan są podzielone. Według relacji Polki z Moskwy, znajomi Rosjanie uważają Nawrockiego za osobę negatywnie nastawioną do Rosji; jednocześnie są zadowoleni z jego niewspierania Ukrainy w sprawach NATO.
W przypadku rosyjskich mediów, stosunek do zaprzysiężenia Nawrockiego jest jednoznacznie negatywny. Niedawno, wypomniano mu zarówno wyżej wspomniane zarzuty dotyczące “rusofobii”, ale też sprawę kawalerki, o której mówiła cała Polska.
Przypomnijmy, że chodzi o kontrowersje wokół kawalerki w Gdańsku, którą Karol Nawrocki nabył od pana Jerzego Ż. podczas kampanii prezydenckiej. Schorowany mężczyzna miał przekazać mieszkanie przyszłemu prezydentowi pod warunkiem opieki. Mowa o umowie „dożywocia” lub sprzedaży za wsparcie opiekuńcze. Mawiano, że w zamian za opiekę miała zostać podpisana umowa, czasami sprzecznie określana jako sprzedaż za 120 tys. zł lub jako umowa dożywocia, co wywołało duże kontrowersje.
Karol Nawrocki o Rosji. Jest oficjalne stanowisko
W jednym ze swoich przemówień, Karol Nawrocki wprost skrytykował agresję Rosji względem Ukrainy. Zaznaczył, że dla takich krajów nie powinno być miejsca na scenie politycznej i powinny one zostać izolowane.
W świecie idealnym oczywiście takie państwa jak Rosja, postsowieckie, neoimperialne, okrutne, barbarzyńskie nie powinny być przedmiotem relacji dyplomatycznych, powinny być izolowane - mówił.
W temacie Ukrainy Nawrocki jest bardzo oszczędny w słowach. Mogliśmy usłyszeć od niego m.in. taką wypowiedź:
Na dzień dzisiejszy nie widzę Ukrainy w żadnej strukturze, ani w UE, ani w NATO, do momentu rozstrzygnięcia spraw cywilizacyjnych ważnych dla Polaków


































