Selena Gomez pokazała zdjęcia ze ślubu. Kreacja dość kontrowersyjna

Czerwień na weselu? Selena Gomez bez kompleksów

Na zdjęciach Selena wygląda jak gwiazda starego Hollywood: halter z głębokim dekoltem, czarna sztuczna etola przerzucona przez ramiona, gładkie upięcie i usta pod kolor sukni. U boku — Benny Blanco w kobalcie, złote łańcuchy i mina „to była noc”. 

Według amerykańskich mediów para bawiła się na ślubie przyjaciół (w tym rapera i showrunnera Lil Dickiego), a stylizację Gomez porównywano do czerwonych dywanów, niekościelnych naw. I to właśnie barwa sukni uruchomiła lawinę: czy gość powinien tak mocno przyciągać wzrok?

Czerwona kreacja na ślubie. Czy wypada?

Selena Gomez ślub przyjaciół potraktowała jak scenę. Czy było to jednak konieczne? Eksperci od etykiety ślubnej mówią: w zachodnich, świeckich uroczystościach czerwień bywa akceptowalna, choć ryzykowna — potrafi zdominować zdjęcia i narrację. Są jednak kultury, w których to kolor panny młodej (Indie, Chiny), więc goście powinni go unikać. Kluczem jest kontekst, odcień i fason: burgund satynowy to nie to samo krwista czerwień w wersji „wow”.

To nie tylko wrażenie. Klasyczne badania psychologiczne pokazują, że czerwony zwiększa postrzeganą atrakcyjność — działa jak wizualny megafon. W skrócie: ten kolor przyciąga spojrzenia.

Czy taka suknia jest w porządku?

Historia z czerwienią Seleny Gomez na cudzym ślubie to raczej opowieść o sile koloru niż o zasadach. Jedna suknia — krwista, filmowa, z halterem — podpaliła komentarze od „wow” po „czy wypada”, bo czerwień działa jak reflektor i zmienia ton całego kadru. W tym ujęciu spotykają się glamour i etykieta, parkiet i czerwony dywan; zostaje wrażenie, że to właśnie barwa odegrała główną rolę.