Tragedia w świecie sportu! Ktoś odebrał mu życie. Policja zakłada NAJGORSZE

Cały Cypr wstrzymał oddech. Stavros Demosthenous, prezes drugoligowej Karmiotissy FC, został brutalnie zamordowany w biały dzień na ulicach Limassolu. Napastnik na motocyklu oddał do niego strzały tuż obok jego domu. Cypryjskie media piszą o egzekucji, a klub żyje w szoku i żałobie.
"Dziękujemy za wszystko, Prezydencie"
Do tragedii doszło w piątkowy poranek w dzielnicy Sfalangiotissa. Według cypryjskich środków przekazu samochód Demosthenousa został zablokowany przez furgonetkę. W tym momencie podjechał motocyklista i otworzył ogień.
Prezes Karmiotissy zmarł w drodze do szpitala. Klub w emocjonalnym wpisie pożegnał go słowami: "Na zawsze w naszych myślach i sercach, a jego słowa i sposób myślenia będą nas prowadzić".
Kontrowersyjna postac cypryjskiego futbolu
Demosthenous nie był postacią anonimową. Wcześniej kierował Arisem Limassol, prowadził firmę sprzedającą luksusowe auta i miał aspiracje, by zostać prezesem Cypryjskiego Związku Piłki Nożnej. Ostatecznie wycofał się z wyścigu. Nie brakowało wokół niego kontrowersji: mówiło się o powiązaniach z rosyjskimi pieniędzmi i praniu brudnych funduszy. Lokalni dziennikarze określali go mianem "cypryjskiego Al Capone".
W poprzednim sezonie Karmiotissa występowała jeszcze w ekstraklasie, ale obecnie walczy w drugiej lidze, gdzie w tym sezonie radzi sobie całkiem nieźle.
Cypr w żałobie, śledztwo trwa
Cypryjska Federacja Piłkarska wydała oświadczenie o przełożeniu weekendowych meczów Karmiotissy. Na miejscu zbrodni natychmiast pojawiły się służby i śledczy, a w okolicy ogłoszono stan alarmowy. Autostrada w rejonie Germasogeia została zamknięta. Sprawcy porzucili użyty samochód i zniknęli. Policja apeluje o informacje i prosi kierowców o omijanie zabezpieczonego terenu. Trwa intensywna obława.
To nie pierwszy raz, gdy futbol na Cyprze styka się z cieniami wielkiego biznesu i niejasnych układów. Ale tak brutalna zbrodnia wstrząsnęła nawet najbardziej uodpornionymi na sensacje. Na razie najwięcej jest pytań. Najważniejsze brzmi: kto i dlaczego zlecił egzekucję?




































