Wyszukaj w serwisie
Zdrowie i żywienie Aktywność silversa Pielęgnacja i uroda Lifestyle Silver Quizy
Lelum.pl > Dzieje się > Wzorowy uczeń przez 5 lat przechodził piekło. Teraz wyjawił, co zrobił mu ojciec
Julia Bogucka
Julia Bogucka 24.08.2024 17:09

Wzorowy uczeń przez 5 lat przechodził piekło. Teraz wyjawił, co zrobił mu ojciec

Dworzec Kolejowy Kraków, Sebastian
Fot. zrzutka.pl, Marcin Zieliński/Wikimedia Commons

Historia 15-letniego Sebastiana i jego mamy wstrząsnęła Polską. Przez pięć lat oboje mierzyli się z bezdomnością, która pozostawała niezauważona. Dopiero poseł Łukasz Litewka zainterweniował i udzielił im pomocy. Wyszło na jaw, co zrobił ojciec nastolatka.

15-latek i jego mama mierzyli się z bezdomnością

Sebastian i jego mama doświadczyli niezwykle trudnej sytuacji życiowej. W ostatnim czasie mierzyli się z bezdomnością, a co najmniej kilka nocy w tygodniu spędzali na dworcu w Krakowie. Czasem udawało im się skorzystać z taniego hostelu. Nikt nie był świadomy tego, przez co przechodzą. W szkole 15-latek zawsze pojawiał się czysty, schludnie ubrany i nie wzbudzał powodów do niepokoju. Oprócz tego był wzorowym uczniem.

Kompletnie nie wiedzieliśmy o jego sytuacji rodzinnej. Sami jesteśmy w szoku. Przez pięć lat uczęszczał do naszej placówki. To był wzorowy uczeń, zaopiekowany, zadbany, zawsze wyjeżdżał z nami na wycieczki. Mieliśmy bardzo dobry kontakt z jego mamą. Gdybyśmy tylko wiedzieli, zareagowalibyśmy natychmiast — powiedziała w rozmowie z "Faktem" Edyta Chorobik, dyr. SP nr 18 w Krakowie.

Urząd Miejski również nie zdawał sobie sprawy z tego, że dwuosobowa rodzina mierzy się z bezdomnością. Matka nigdy nie skorzystała ze wsparcia Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Z pochodzenia jest Czeszką.

2048px-Kraków_dworzec_główny.jpg
Fot.  Mielon/Wikimedia Commons
Ostatnie chwile milionera i jego 18-letniej córki
Ostatnie chwile milionera i jego 18-letniej córki. Wypłynęły przerażające szczegóły tragicznego wypadku
Imane Khelif
Zarzucali jej, że jest mężczyzną. Imane Khelif przeszła metamorfozę

Poseł Lewicy zareagował na wiadomość od 15-latka

To chłopiec postanowił wyciągnąć rękę po pomoc. Zdesperowany potrzebą uzyskania wsparcia zdecydował się wysłać wiadomość do posła Lewicy Łukasza Litewki. Opowiedział w niej, z czym mierzy się na co dzień on oraz jego matka. Ta historia poruszyła serce parlamentarzysty, wkrótce postanowił się nią podzielić ze światem.

Ja już nie wytrzymuję mamy łez i tego wszystkiego. Dobrze się uczę, staram się, jak mogę, ale sam pracować legalnie jeszcze nie mogę. Kiedyś jak dorosnę i zostanę lekarzem, to panu wszystko zwrócę. Obiecuję! Będę się nadal dobrze uczył i będę dbał o swoją mamę. Dołączam panu swoje zdjęcie ze szkoły, by pan wiedział, że nie oszukuję - pisał.

Poseł Łukasz Litewka postanowił zainterweniować. Po zweryfikowaniu słów 15-latka uruchomił zbiórkę pieniędzy, która w krótkim czasie zebrała ponad 700 tysięcy złotych. Parlamentarzysta podkreślił, że obecnie rodzina jest zaopiekowana, a już wkrótce najprawdopodobniej zdobędzie mieszkanie.

ZOBACZ TEŻ: "Może i dobrze." Rodowicz wprost o nieobecności w Sopocie

Tak 15-latek i jego mama wylądowali na ulicy?

Jak już zostało wspomniane, matka nastolatka jest Czeszką. Poznała swojego męża, Polaka, i to tu na świat przyszedł ich syn. Początkowo cała rodzina mieszkała w Warszawie. Według historii opowiadanej przez Sebastiana, po pewnym czasie małżeństwo jego rodziców zaczęło się psuć. Ostatecznie ojciec miał wyrzucić kobietę i syna z domu i założyć nową rodzinę — takie są przynajmniej deklaracje.

Mój tata się mną nie interesuje, ma nową rodzinę i nie jestem dla niego ważny - pisał Sebastian w liście.

Ostatnie lata Sebastian i jego matka spędzili w Krakowie. Tej udało się znaleźć dorywczą pracę, która nie pozwalała jednak na zaoszczędzenie wystarczającej kwoty, która wystarczyłaby na wynajęcie mieszkania, wiele nocy spędzili na dworcu. Nocleg w tanim hostelu był dla nich luksusem. Wszystkie ich przedmioty osobiste mieściły się w zaledwie dwóch walizkach.

Ta rodzina nigdy się do nas nie zgłosiła. Sami byliśmy zaskoczeni, że żyją w takich warunkach. To sytuacja niesamowita, wręcz nieprawdopodobna. Prezydent Miszalski bardzo się zainteresował losem tego dziecka. W przyszłym tygodniu chcemy się spotkać z tą rodziną i zobaczyć, jaka forma pomocy wchodziłaby w grę — mówi Dariusz Nowak, rzecznik Urzędu Miasta Krakowa.

Powiązane
ZUS
Polacy garną się po nowe świadczenie. ZUS niedługo zacznie wypłacać pieniądze
Karol Nawrocki, Rafał Trzaskowski
Rafał Trzaskowski kontra Karol Nawrocki. Wymowny sondaż tuż przed ciszą wyborczą