Zacznie się jeszcze przed świętami. Odczuje to każdy Polak. Lepiej się przygotować
Wiele osób już myśli o okresie świątecznym i wysokich kwotach, które będzie trzeba wówczas wydać. Jedzenie, prezenty czy zimowe ubrania to każdego roku wysokie koszty. Okazuje się jednak, że podwyżki mogą nas czekać zdecydowanie wcześniej.
Zbliżają się podwyżki cen
Przeciętny Polak wie, że wraz z przemijającymi kolejnymi miesiącami zbliża się okres w roku, w którym będzie trzeba zacisnąć pasa. Chodzi o czas świąteczny, który kulturowo jest związany z wydawaniem dużej ilości pieniędzy. Bogato zastawione stoły podczas Wigilii oraz prezenty za wysokie kwoty to coś, na co należy odpowiednio się przygotować. Okazuje się jednak, że w tym roku wysokie ceny mogą przyjść wcześniej.
Choć niektórym może się wydawać, że problem z galopującą inflacją został już zażegnany, to jednak nie jest to tak oczywiste. W ostatnich miesiącach ponownie odnotowywany jest jej wzrost, co wiąże się z kolejnym podnoszeniem cen za artykuły spożywcze. Nie pomagają również wyższe kwoty, które trzeba zapłacić za gaz i energię, a także wypalająca się “wojna dyskontów” o lepsze okazje.
Kozidrak wprawiła widzów w osłupienie. Wiła się na scenie i wystawiała język Tuż po śmierci Andrzejczaka kolejny dramat Budki SufleraCeny wzrastają już od kilku miesięcy
Regularny wzrost cen obserwujemy już od kwietnia tego roku. W tym i każdym kolejnym miesiącu odnotowano go na poziomie 2%, 3%, 3% i 4%. Takie dane wykazuje comiesięczny „Indeks Cen w Sklepach Detalicznych” autorstwa między innymi Uniwersytetu WSB Merito. Wszystko wskazuje na to, że na tym się nie zatrzyma. Zdaniem doktora Marii Andrzeja Falińskiego we wrześniu ceny mogą wzrosnąć o nawet 5%.
Od lat obserwuje się tendencję, że po okresie urlopowym ceny produktów maleją, co pozwala na oddech po wakacjach. Tak nie dzieje się jednak tym razem. Doktor Faliński dopatruje się powodów we wzrostach wynagrodzeń Polaków, a co za tym idzie, większych możliwościach finansowych.
ZOBACZ TEŻ: Tak Kawalec wyglądał na pogrzebie Andrzejczaka. Widok poraża
Ceny za zakupy wzrosną jeszcze przed świętami
To nie wróży nic dobrego na okres bezpośrednio przedświąteczny. Robert Biegaj, ekspert rynku detalicznego z Grupy Offerista, ma podejrzenia, że już w grudniu tego roku doświadczymy podwyżek rzędu 6-7% rok do roku. Oznacza to, że Polacy będą musieli jeszcze rozważniej podchodzić do zakupów w tym i tak trudnym okresie.
W tym przypadku powody mogą być dwa — po pierwsze, sieci handlowe odnotowały straty, które będą chciały odrobić w taki sposób na sam koniec roku. Po drugie zaś, nastroje zakupowe Polaków w grudniu zdecydowanie rosną. Dlatego też Robert Biegaj podejrzewa, że pięcioprocentowa podwyżka cen będzie mogła nawet umknąć ich uwadze. W końcu każdego roku właśnie w okresie przedświątecznym wydaje się największe ilości pieniędzy.