"Zajrzałam do szafki i przeszły mnie dreszcze. Mole były wszędzie. Tak sobie z nimi poradziłam"
Mole spożywcze to chyba najbardziej uciążliwe owady, jakie mogą pojawić się w naszym mieszkaniu. Niestety, bardzo łatwo jest przynieść insekta do domu, nawet razem z zakupami. Walka z nimi jest trudna i musi być zdecydowana, ale są skuteczne sposoby, aby na dobre pozbyć się szkodnika z naszej przestrzeni.
Mole spożywcze to niezwykle uciążliwe owady
Chyba każdy chociaż raz w życiu miał przykre doświadczenie związane z molami spożywczymi. Te owady rozmnażają się w zastraszającym tempie i bardzo skutecznie przedostają się do poszczególnych produktów spożywczych. Szczególnie żerują w kaszach, orzechach i innych, sypkich produktach.
Warto zwracać uwagę już na pojedyncze osobniki i od razu je eliminować, bo przegapienie momentu, kiedy jest ich jeszcze stosunkowo mało, może skutkować rozwinięciem całej kolonii. Co należy zrobić w pierwszej kolejności, kiedy wykryjemy obecność moli w kuchni?
Krzysztof Jackowski nie krył przerażenia. Mroczna wizja o przyszłości Polski Mama pięcioraczków z Horyńca wróci do Polski sama? "Mąż nie chce wracać"Potrzeba zdecydowanych środków, aby pozbyć się moli
Dobrze jest spróbować zlokalizować gniazdo, w którym zagnieździły się mole. Te owady drążą specyficzne rowki, i mielą pokarm w drobniutką ściółkę, która wyglądem przypomina drobno zmieloną bułkę tartą. Larwa mola spożywczego przypomina larwę muchy. Jest to biała, mała glizda.
Niestety, kiedy moli jest w kuchni dużo, należy pozbyć się wszelkich otwartych produktów spożywczych, ponieważ prawdopodobieństwo, że owady już są w środku, jest bardzo wysokie. Trzeba wyrzucić wszystkie opakowania, które zostały odbezpieczone. Co jeszcze można zrobić? Swoją tajemnicę zdradziła jedna z czytelniczek Onetu.
ZOBACZ TEŻ: Nie tylko Wrocław. W tym mieście też spadł już śnieg. Nagrania robią furorę w sieci
Czytelniczka zdradziła skuteczny sposób na pozbycie się moli spożywczych
Czytelniczka Onetu przesłała list do redakcji, w którym wyjaśniła, jak szybko i skutecznie poradziła sobie z inwazją moli spożywczych. Jej najlepszym przyjacielem okazał się ocet.
Wymyłam wszystkie szafki dokładnie wodą z octem. Do każdej włożyłam po kilka liści laurowych i trzymałam je puste przez jakiś czas. W tym czasie codziennie robiłam dokładny ogląd szafek i szuflad i codziennie, przez kilka kolejnych tygodni znajdywałam kolejne mole.
Aby utrzymać długotrwały efekt, warto zainwestować w szklane opakowania i pojemniki i do nich przesypywać produkty spożywcze, w których mogą potencjalnie zagnieździć się mole. Nawet jeżeli w mące, czy w kaszy, którą przynosimy do domu, będą już mole, nie przedostaną się one dalej, i nie zajmą reszty szafek w kuchni. Na koniec czytelniczka podkreśliła, że nie używała podczas swojej walki z insektami chemii ani specjalnych lepów.
To, czego nie stosowałam podczas walki z molami, to popularne lepy, które przykleja się do szafek. Te lepy nasączone są czymś, co zwabia mole, wolałam więc uniknąć jeszcze większej kolonii moli w mojej kuchni. Nie byłam pewna, czy przyniosłam je do domu z zakupami, czy może przedostały się np. wentylacją od sąsiadów. Poza tym taki lep oblepiony owadami wygląda ohydnie.
Nie stosowałam też żadnej chemii. Odcięcie moli od produktów spożywczych i stosowanie octu w zupełności pomogło, żeby wygrać tę nierówną walkę.