Krzysztof Jackowski nie krył przerażenia. Mroczna wizja o przyszłości Polski
Przepowiednie Krzysztofa Jackowskiego od lat cieszą się dużym zainteresowaniem. Jasnowidz zgromadził rzeszę odbiorców zaciekawionych tym, co przyniesie przyszłość. Ostatnie wizje jeżą jednak włos na głowie. To już lada dzień wydarzy się w Polsce?
Krzysztof Jackowski dzieli się kolejnymi wizjami
Znany jasnowidz po raz kolejny postanowił podzielić się swoimi przepowiedniami z odbiorcami. Przypomnijmy, że Krzysztof Jackowski zyskał popularność w Polsce na początku stulecia, kiedy w telewizji wyemitowano pierwszy dokument opowiadający o jego działalności. Później mężczyzna brał udział w szeregu innych produkcji, angażował się również w medialne śledztwa, próbując ustalić miejsca przebywania zwłok lub osób, które dokonały przestępstw.
W ostatnich latach Krzysztof Jackowski zaczął prowadzić swój kanał na platformie YouTube, na którym organizuje między innymi transmisje na żywo, podczas których opowiada o swoich wizjach widzom. Niektóre z nich dzieją się na bieżąco. Choć wokół jasnowidzenia narasta wiele kontrowersji, istnieje grono osób, które wierzy w słowa znanego wróżbity.
Krzysztof Jackowski widzi przyszłość Rosji?
W jednej ze swoich najnowszych wizji jasnowidz przekazał, że czuje, że wiele osób uznało, że Polska ma za sobą już najgorsze czasy. Okazuje się jednak, że według przepowiedni Krzysztofa Jackowskiego prawda może być zupełnie inna.
to, co się teraz dzieje na świecie, w efekcie nas bardzo zuboży. Może przez to ponownie zyskamy jakąś taką pokorę społeczną. Przestaliśmy być pokorni. Pędzimy wszyscy i mało w nas jest pokory. Wydaje nam się, że może być już tylko lepiej, a nie gorzej. I obawiam się, że to społeczny błąd myślowy, bo ludzkość przegrywa wtedy, kiedy nie ceni tego, co ma i jest ciągle niezadowolona, bo chce mieć więcej - mówił.
W dalszej części przepowiedni Krzysztof Jackowski opowiedział o tym, co może dziać się za jakiś czas w Rosji. Choć jasnowidz wyklucza wojnę, uważa, że przyszłość nie maluje się w jasnych barwach.
ZOBACZ TEŻ: "The Voice of Poland". Polały się łzy, jurorzy nie wytrzymali
To przewiduje Krzysztof Jackowski
W wizjach jasnowidz widzi w Rosji zmianę władzy, która niemal nie ulegała zmianie od 1999 roku — z czteroletnią przerwą na rządzenie Dmitrija Miedwiediewa. Zdaniem Krzysztofa Jackowskiego Władimir Putin zejdzie ze stanowiska, jednak zastąpi go ktoś jeszcze gorszy.
Wielkie protesty Ukraińców w Polsce. To będzie bardziej w południowej części Polski lub się tam zacznie. Będzie żal, że pozwolono skrzywdzić Ukrainę, że Europa na to pozwoliła, że zgodziła się na terror. Europa w imię swojego bezpieczeństwa zgodziła się na wielką niesprawiedliwość. Ale te protesty będą wtedy, kiedy nie będzie już Putina. A jak nie będzie Putina, to jeszcze gorsi ludzie dorwą się do decydowania o Rosji. Zacznie się od tego, że Rosja będzie miała roszczenia do Polski i Litwy. Będzie chodziło o Kaliningrad. Rosja będzie żądała lądowego dostępu do niego. To będzie pierwszy pretekst co do wywierania nacisku na NATO i Europę, a Polska zostanie zdradzona przez Wschód i Zachód - mówił.
Krzysztof Jackowski dodał jeszcze, że na rok 2026 datuje w swoich wizjach zmiany w granicach i ruchach Polski.
