Wyszukaj w serwisie
styl życia programy dzieje się z życia wzięte
Lelum.pl > Dzieje się > Nawrocki odpalił się w rozmowie z niemieckim dziennikarzem. Grzmi w całej Europie
Małgorzata Beszczyńska
Małgorzata Beszczyńska 16.09.2025 11:06

Nawrocki odpalił się w rozmowie z niemieckim dziennikarzem. Grzmi w całej Europie

facebook
facebook

Niedawno Karol Nawrocki wypowiedział się dla niemieckich mediów. Nie szczędził mocnych słów. O jego słowach mówi niemal cała Europa!

Konflikt Rosyjski-Ukraiński, a Polska

Wojna rosyjsko-ukraińska trwa już na tyle długo, że zaczęła w pewien sposób wpisywać się w codzienność Europy. Stała się tłem wiadomości, punktem odniesienia w politycznych sporach i źródłem ekonomicznych kalkulacji. W tym wszystkim łatwo zapomnieć, że u podstaw leży fundamentalny konflikt: zderzenie imperium, które nie chce pogodzić się z utratą wpływów, i państwa, które próbuje bronić własnej niezależności. Rosja od lat postrzega Ukrainę jako „swoją strefę”, choć Ukraińcy konsekwentnie pokazują, że wolą budować instytucje według zachodniego wzorca. Ten rozdźwięk nie jest kwestią sezonowej polityki – to wybór cywilizacyjny.
Konflikt nie toczy się jednak tylko na mapie wojskowych działań. To także spór o narrację. Moskwa mówi o „denazyfikacji” czy „ochronie rosyjskojęzycznych obywateli”, podczas gdy Kijów odpowiada prostym hasłem: prawo do samostanowienia. Zachód z kolei balansuje między pomocą militarną a obawą przed otwartym wciągnięciem NATO w wojnę. Efekt to mozaika sankcji, pakietów wsparcia i dyplomatycznych rytuałów, które nie zatrzymały konfliktu, ale zmieniły globalny układ sił. Europa odkryła na nowo, jak bardzo zależy od własnych źródeł energii i bezpieczeństwa zbiorowego.
Trzeba też zauważyć, że wojna ta nie jest jedynie problemem Ukrainy. To konflikt, który przetestował odporność Unii Europejskiej, wytrzymałość sojuszu transatlantyckiego i granice cierpliwości społeczeństw zmęczonych inflacją czy kryzysem energetycznym. Każdy pakiet sankcji to koszt, a każdy czołg wysłany na wschód to polityczne ryzyko. Mimo to, Zachód trwa przy Kijowie, wiedząc, że przegrana Ukrainy byłaby de facto sukcesem autorytaryzmu nad zasadą prawa międzynarodowego.
Putin wydaje się być zniecierpliwiony tym faktem, bo w ostatnich tygodniach zaczął wykonywać niepokojące kroki w kierunku Polski.

Co wydarzyło się w nocy z 9/10.09?

W nocy z 9 na 10 września 2025 roku nad Polską pojawiło się kilkanaście rosyjskich dronów. Według szacunków było ich od dziewiętnastu do dwudziestu kilku. Większość nie niosła uzbrojenia, ale samo naruszenie przestrzeni powietrznej wywołało alarm. Jeden z dronów spadł na dom w miejscowości Wyryki-Wola w województwie lubelskim, uszkadzając dach. W kilku innych regionach kraju – od Lubelszczyzny po Warmię – odnaleziono szczątki bezzałogowców.
Wojsko i jednostki NATO zostały postawione w stan gotowości. Drony uznane za zagrożenie zestrzelono, a przestrzeń powietrzna nad częścią lotnisk, w tym w Warszawie i Rzeszowie, została czasowo zamknięta. Polska złożyła formalny wniosek o konsultacje w ramach artykułu 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. To oznacza, że incydent został potraktowany jako realne zagrożenie bezpieczeństwa państw członkowskich.
Generałowie i analitycy nie mają złudzeń – był to test. Rosja sprawdza, jak reagują polskie systemy obronne, jak szybko podejmowane są decyzje, jak działa współpraca z sojusznikami. Z militarnego punktu widzenia straty były minimalne. Z politycznego – znaczące, bo każda taka sytuacja podnosi napięcie i pokazuje, że granica konfliktu jest cienka.
Choć obyło się bez ofiar, trudno uznać incydent za błahy. Wzmacnia on przekonanie, że wschodnia flanka NATO wymaga stałej czujności i szybkiej reakcji. To nie był przypadek, ale sygnał, że Polska i sojusznicy muszą być przygotowani na powtarzające się prowokacje.
Ostro na temat incydentu wypowiedział się w niemieckim magazynie Bild prezydent Karol Nawrocki. Nie gryzł się w język.

Wizyta Nawrockiego w Niemczech. Wypowiedź wywołała burzę

Nawrocki, który pojechał do Niemiec z wizytą dyplomatyczną, w rozmowie z Bild nie ukrywał swoich odczuć na temat ataku rosyjskich dronów:

“Nie mamy żadnych wątpliwości, że był to atak sterowany bezpośrednio z Moskwy. Ten rodzaj ataku pokazał, do czego zdolny jest Władimir Putin.” 

Jak podkreślił prezydent Nawrocki: 

“Musimy zrobić wszystko, żeby być przygotowanymi do wojny, ponieważ tylko wtedy będzie pokój. ”

Według polskiego prezydenta, wszystkie kraje powinny przychylić się do sugestii Donalda Trumpa:

“Wszystkie kraje, które pragną pokoju i wolności, powinny zrezygnować z subwencjonowania Federacji Rosyjskiej – ocenił polski prezydent dodając, że: - Powinniśmy izolować Rosję.”