Wyszukaj w serwisie
styl życia programy dzieje się z życia wzięte
Lelum.pl > Dzieje się > Adamek wypalił to o Nawrockim prosto w oczy jego syna. Daniel zdębiał
Kacper  Jozopowicz
Kacper Jozopowicz 09.09.2025 20:32

Adamek wypalił to o Nawrockim prosto w oczy jego syna. Daniel zdębiał

Tomasz Adamek i Daniel Nawrocki
Fot. TOMASZ GOLLA/SUPER EXPRESS

Gala jak z filmu akcji, błyski fleszy, tłum i… jedno zdanie, które rozgrzało internet. Tomasz Adamek, „Góral” z twardą szczęką i miękkim sercem do bon motów, spotkał w szatni Daniela Nawrockiego. Krótka wymiana uprzejmości i nagle padły słowa, po których widzowie aż wstrzymali oddech. Nie chodziło o wynik walki. Chodziło o rodzinną delikatność, której akurat tego wieczoru zabrakło.

Kulisy spotkania na FAME 27

Do sytuacji doszło za kulisami gali FAME 27 w Gliwicach — tej od freak fightów, czyli widowiskowych walk celebrytów i sportowców. Daniel Nawrocki, syn prezydenta Karola Nawrockiego, zajrzał do szatni Adamka, by zamienić kilka słów przed jego starciem. Krążył tam aparat, a właściwie telefon, bo jak to bywa na takich imprezach, wszystko jest rejestrowane i po chwili trafia do sieci. Nagranie nie pojawiło się od razu, ale gdy już wypłynęło, wybuchła burza komentarzy. 

W tle: polityka, sport i jedna niezręczność, która nie powinna się przydarzyć nawet po ciężkich sparingach.

W pewnym momencie Tomasz Adamek powiedział coś, po czym syna Nawrockiego zamurowało.

Jedno zdanie za dużo. I już poszło

Kiedy Daniel się przedstawił, Adamek miał odpowiedzieć. 

Podobny do Ojca. Pozdrów tatę.

I tu zgrzyt, bo Karol Nawrocki jest ojczymem — wychowuje Daniela, ale nie jest jego biologicznym tatą. Sam zainteresowany zareagował uśmiechem, internet jednak nie odpuścił. Fragment zza kulis FAME 27 opublikowano kilka dni po wydarzeniu; od tej chwili komentarze poszły lawiną.

Adamek wie swoje.

Adamek nie słynie z lotności umysłu.

A co w tym dziwnego?może Adamek zna prawdziwego ojca😂😂😂.

Czy to byl zlosliwy zart czy glupota zmieszna z niewiedza ? 🤣

- napisali niektórzy użytkownicy.

Dla porządku: mówimy o zwykłej gafie, nie „aferze stulecia”. W emocjach gali słowa potrafią biec szybciej niż myśl. Ale to pokazuje, jak cienka bywa granica między lekkim small talkiem a rodzinną niezręcznością, szczególnie gdy kamera patrzy.

Co dalej?

Polityka, sport i PR. Co z tego zostanie?

Prawdziwe pytanie brzmi: czy to coś zmienia? Raczej nie. Adamek nie od wczoraj mówi, co myśli, a sympatię do Karola Nawrockiego deklarował wprost — bez dyplomatycznego zawijasu. „Jestem prawica, kościelny facet” — powtarzał, gratulując mu wyboru. 

W tym kontekście komplement o „podobieństwie do ojca” był raczej odruchem życzliwości niż złą wolą. I tyle. Dla sztabów to jednak cenna lekcja: jedna kamera w szatni waży dziś więcej niż tysiąc słów rzecznika.