Chcieli odłączyć ją od aparatury po 12 latach śpiączki. Wtedy się obudziła, porażające, co usłyszeli
Dziewczyna przez długi czas pozostawała w śpiączce farmakologicznej. Gdy rodzina podjęła decyzję o odłączeniu jej od aparatu, wydarzyło się coś niesłychanego.
W pewnym momencie pacjentka po prostu się przebudziła i zdradziła, co sprawiło, że udało jej się “powrócić do życia”. Historia naprawdę może szokować.
Rodzina chciała odłączyć pozostającą w śpiączce dziewczynę od aparatury
45-letnia Lyndee pozostawała w śpiączce farmakologicznej przez 12 lat. Wszystko zaczęło się od tego, że mieszkającą w Phoenix kobietę odnalazł jej mąż. Po powrocie do domu zauważył, że jego ukochana leży nieprzytomna na podłodze.
Od tej pory wraz z synem opiekowali się pozostającą w śpiączce Lyndee, która nie dawała znaku życia. Co więcej, nikt nie wiedział, co spowodowało jej stan. W końcu bliscy podjęli decyzję o odłączeniu jej od aparatury. Gdy cała rodzina przyszła pożegnać 45-latką, wydarzył się cud.
Marta Manowska ma „czas pożegnań”. Kończy piękną egzotyczną wyprawę45-latka nagle wybudziła się ze śpiączki
Ku zaskoczeniu całej rodziny Lyndee niespodziewanie wybudziła się z 12-letniej śpiączki. Okazało się, że podczas ostatniego pożegnania, zbliżył się do niej mąż i szepnął do jej ucha kilka magicznych słów: “Dlaczego nie walczysz, potrzebuję Cię”.
Właśnie wtedy Lyndee odpowiedziała mu “Przecież walczę!”, ale ku zaskoczeniu wszystkich, w tym też samej pacjentki, powiedziała to na głos. Jak przyznała później 45-latka, przez długi czas krzyczała do swoich bliskich i odpowiadała na ich słowa, ale nikt jej nie słyszał, bo z jej ust nie wydostawał się żaden dźwięk.
Dlaczego warto mówić do osób przebywających w śpiączce?
Po wszystkim kobieta przyznała, że była świadoma wszystkiego, co działo się wokół niej. Bardzo chciała walczyć i starała się z wszystkich sil, ale przez długi czas nie przynosiło to żadnych rezultatów.
W końcu dowiedziała się o planach bliskich. Wiedziała, że rodzina chce odłączyć ją od aparatury. Wtedy jej wysiłki podwoiły się, a ona sama jeszcze bardziej pragnęła wybudzenia. To właśnie ta determinacja pomogła jej “powrócić do żywych”.
Teraz kobieta apeluje do innych, aby rozmawiali ze swoimi bliskimi, którzy pozostają w śpiączce farmakologicznej.