Wyszukaj w serwisie
Zdrowie i żywienie Aktywność silversa Pielęgnacja i uroda Lifestyle Silver Quizy
Lelum.pl > Dzieje się > Ksiądz nagle przerwał mszę i opuścił kościół. Tak się tłumaczy
Martyna Pałka
Martyna Pałka 25.07.2024 11:18

Ksiądz nagle przerwał mszę i opuścił kościół. Tak się tłumaczy

ksiądz
fot. YouTube/@ks Daniel Wachowiak

Ksiądz Daniel Wachowiak wielokrotnie zaskakiwał internautów swoimi wypowiedziami i zachowaniem. Tym razem duchowny odniósł się do ostatniej mszy świętej, podczas której przerwał nabożeństwo i pilnie wyszedł z kościoła. Teraz tłumaczy, o co dokładnie chodziło.

Ksiądz Daniel Wachowiak ponownie szokuje

Proboszcz parafii pod wezwaniem świętego Brata Alberta w Koziegłowach pod Poznaniem kilkukrotnie zaskakiwał już swoim zachowaniem. Ksiądz znany jest ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi oraz wpisów w social mediach, które budzą skrajne reakcje internautów.

Jakiś czas temu kapłan opublikował nagranie, na którym włoski duchowny odmawia podania sakramentu komunii świętej jednemu z polityków. Wszystko z powodu jego poglądów, w tym między innymi poparcia dla aborcji. Polski ksiądz wyznał, że rozumie zachowanie innego duchownego i sam zrobiłby dokładnie to samo, co wywołało oburzenie w sieci.

Lewandowski może skończyć w więzieniu? Nagła zmiana na grobie tragicznie zmarłej córki Eleni

Ksiądz Daniel Wachowiak wyszedł w trakcie mszy świętej

Teraz doszło do kolejnego szokującego incydentu z udziałem tego kapłana. Podczas ostatniej mszy świętej w parafii duchownego miała miejsce niecodzienna sytuacja. W pewnym momencie ksiądz po prostu wyszedł z kościoła w trakcie odprawianego nabożeństwa, pozostawiając wszystkich wiernych w osłupieniu.

Na nagraniu, które znalazło się na jego profilu na platformie YouTube, wyjaśnił, że jest to spowodowane chorobą, z którą mierzy się od dłuższego czasu oraz gorszym samopoczuciem, które zaczęło mu doskwierać w czasie mszy świętej. Niestety, proboszcz jest jedynym kapłanem w parafii pod wezwaniem świętego Brata Alberta w Koziegłowach pod Poznaniem, dlatego nie mógł liczyć na wsparcie kolegów.

Dzisiejszy filmik nagrywam do moich parafian i już tłumaczę dlaczego. Przypomnę, że jestem proboszczem w parafii 4-tysięcznej. Jestem jedynym duszpasterzem, nie ma drugiego księdza i dzisiaj tak się złożyło, że w czasie drugiej mszy, w czasie Ewangelii chwyciła mnie jedna z moich chorób - tłumaczył duchowny.

ZOBACZ TEŻ: Była uwięziona w czterech ścianach. Wstrząsające kulisy ostatnich lat życia Zofii Merle.

Ksiądz Daniel Wachowiak ma problemy zdrowotne

Podczas swojego nagrania ksiądz przyznał, że od dłuższego czasu zmaga się z tak zwaną migreną z aurą. Z powodu silnych bólów głowy czasami nie jest on w stanie normalnie funkcjonować i mus przerwać wykonywaną akurat czynność. Tak właśnie było w trakcie nabożeństwa.

Jestem w trakcie leczenia. Migrena z aurą wiąże się, z tym że gdy mnie ona dopada to tracę wzrok. Tak utrata wzroku jest dosyć specyficzna. Następuje załamanie obrazu, trochę tak jakby ktoś wlewał mi olej do głowy i zaczyna mnie mocno boleć głowa - wyjaśnił ksiądz.

Wiadomo, że kapłan nie był w stanie rozdać wiernym komunii świętej, ale w kościele obecny był wówczas szafarz nadzwyczajny, który mógł wyręczyć go w tym obowiązku.

Przerwałem nagle kazanie. Musiałem wyjść w czasie mszy świętej do domu. Wiedziałem gdzie są tabletki. To było po modlitwie powszechnej, którą była szczątkowa. Przyznałem się parafianom, że po prostu nie widzę, ledwo dostrzegam jeszcze przedmioty. Więc poszedłem do domu, wziąłem tabletki i wróciłem na mszę św., ale wzrok mi całkowicie padł. Po przyjęciu komunii św. powiedziałem parafianom, że ich pobłogosławię i muszę wrócić do domu, bo już nic nie widzę - tłumaczył wiernym proboszcz.