LOT wplątany w międzynarodową aferę z Tuskiem i politykiem PiS. Poszło o... Co za kanał

Afera, która zaskoczyła niejednego internautę

W czwartek późnym wieczorem europoseł PiS Tobiasz Bocheński wrzucił na platformę X zdjęcie porcji masła marki z Niemiec i dodał do niego dość zaskakujący podpis, który szumnie podbił internet i zaintrygował niejednego użytkownika sieci.

Za Tuska Polskie Linie Lotnicze podają niemieckie masło - napisał na X.

Jedno zdanie wystarczyło, by rozgrzać internet do czerwoności. Głos zabrali politycy i dyplomaci — ambasador Niemiec w Polsce, Miguel Berger, ironicznie życzył politykowi "że następnym razem podadzą mu też precla", a w komentarzach posypały się riposty oraz memy. 

Polskie Linie Lotnicze LOT zabrały głos

Głos w sprawie postanowił zabrać również rzecznik rządu, Adam Szłapka. W swoim wpisie nie tylko wspomniał o sianiu przez PiS dezinformacji, ale również kąśliwie skomentował oświadczenie majątkowe Tobiasza Bocheńskiego, w którym pojawiła się informacja, że polski europoseł jest posiadaczem Volkswagena T-Cross.

PiS używa nawet masła do siania dezinformacji. Po pierwsze, catering uzupełniany jest na lotnisku odlotu. Po drugie, po wylądowaniu proszę nie zapomnieć o zatankowaniu swojego Volkswagena - napisał.

Nie zabrakło również oświadczenia Polskich Linii Lotniczych LOT. W komentarzu przesłanym do WP Finanse podkreślono, że zaistniała sytuacja w żaden sposób nie jest związana z polityką.

PLL LOT jako narodowy przewoźnik wspiera polskich producentów, konsekwentnie sięgając po rodzime marki, których na naszych pokładach jest ponad sto. Równocześnie, ze względów logistycznych, podobnie jak zdecydowana większość linii lotniczych, korzystamy z usług cateringowych w wielu portach docelowych. Tak jest również w przypadku części rejsów europejskich — w tym przypadku posiłki na pokład zapewnia nam firma cateringowa z Frankfurtu. Jest to powszechna praktyka wśród lotniczych przewoźników - przekazano.

Zaznaczono również, że posiłki oraz potrzebne do nich produkty są stale uzupełniane - robi się to zwykle w miejscu startu samolotu, bez względu na kraj. Podkreślono również, że w przypadku wszystkich rejsów z Warszawy, w samolocie oferowane jest masło pochodzące od polskiego producenta.

Jest reakcja Tobiasza Bocheńskiego

Czy to oświadczenie zamknęło temat masła, które pojawiło się na pokładzie samolotu Polskich Linii Lotniczych LOT i zakończyło dyskusje na temat produktów, które serwowane są podczas lotów? Okazuje się, że Tobiasz Bocheński postanowił znów zabrać głos. Publikując w mediach społecznościowych nagranie, ponownie uderzył w Donalda Tuska.

Za Tuska polskie linie lotnicze podają niemieckie masło. No niestety niemieckie, bo podały polskie linie lotnicze, zgadza się. Za Tuska, no Donald Tusk jest teraz premierem, wszystko się zgadza. Wiecie co? Mnie to oburza. I bardzo się cieszę, że tyle osób zainteresowało się tą sprawą. Dlatego, że Niemcy, Francuzi, Holendrzy, Skandynawowie, Brytyjczycy czy Amerykanie promują swoje. I my powinniśmy promować polskie produkty. A najbardziej mnie bawi fakt, że ci, którzy są tak oburzeni tym, że jak śmiałem w ogóle wrzucić to zdjęcie, które jest prawdziwe, a nie oburza ich to, że Donald Tusk jest polskim premierem - powiedział.