Szok w urzędach! Wydawanie paszportów w Polsce wstrzymane
Poranek jak z kiepskiego thrillera: ruszasz do punktu paszportowego, a tu zonk — „system nie działa”. W piątek 12 września padł kluczowy rejestr, który obsługuje paszporty. Urzędy wstrzymały przyjmowanie wniosków i wydawanie gotowych dokumentów. Co się stało, kto nacisnął zły guzik i co z twoim wyjazdem?
Co dokładnie się wysypało?
Od około godziny 9:45 przestał działać System Rejestrów Państwowych, czyli kluczowa państwowa „baza baz”, obejmująca m.in. PESEL, dowody osobiste, paszporty i dane z urzędów stanu cywilnego. Problemy szybko rozlały się na całe urzędy — w kolejnych minutach w okienkach tworzyły się długie kolejki, a pracownicy musieli wywieszać komunikaty o czasowym wstrzymaniu obsługi. Jako pierwsi sygnały o awarii przekazywali wojewodowie, zwracając uwagę, że zarówno przyjmowanie wniosków paszportowych, jak i wydawanie gotowych dokumentów zostało tymczasowo wstrzymane w całym kraju.
Dopiero po godzinie 11:00 zaczęły docierać pierwsze uspokajające informacje. Część urzędów wznowiła pracę, a specjaliści zapewniali, że system jest stopniowo przywracany do pełnej funkcjonalności. Choć sytuacja nie wpłynęła na bezpieczeństwo danych, wielu obywateli zmuszonych było do odłożenia wizyt w urzędach i ponownego planowania swoich spraw administracyjnych, co pokazało, jak mocno państwowe systemy cyfrowe oddziałują na codzienne życie.
Co już wiadomo?
Co wiemy oficjalnie i co trzeba zrobić?
MSWiA i Ministerstwo Cyfryzacji oficjalnie potwierdziły, że przerwa w dostępie do Systemu Rejestrów Państwowych była krótkotrwała. Centralny Ośrodek Informatyki podjął natychmiastowe działania i przywrócił funkcjonalność systemu, dzięki czemu urzędy sukcesywnie wracają do normalnej pracy. Mimo to lokalne opóźnienia mogą się jeszcze pojawiać, dlatego pracownicy proszą o wyrozumiałość i cierpliwość w kontaktach z obywatelami.
Dla osób planujących odbiór paszportu lub innych dokumentów państwowych oznacza to konieczność wcześniejszego sprawdzenia komunikatów swojego urzędu. Warto zarezerwować dodatkowy czas na wizytę lub przygotować się na ewentualne przesunięcie terminu, aby uniknąć niepotrzebnego stresu i utrudnień w załatwianiu spraw administracyjnych. Informacje te pokazują, jak ważna jest płynna praca cyfrowych systemów państwowych i jak mocno wpływa ona na codzienne życie obywateli.
Co to zmienia?
Co to może zmienić?
Ta awaria to szybka i bolesna lekcja, jak kruche potrafią być państwowe systemy cyfrowe. Jeden drobny problem może sparaliżować działanie całego SRP (Systemu Rejestrów Państwowych), co od razu odczuwają obywatele. Gdy system przestaje działać, zatrzymują się nie tylko wydawanie paszportów, ale też dowodów osobistych czy obsługa w urzędach stanu cywilnego — odpisy aktów stanu cywilnego również mogą utknąć w zawieszeniu, uniemożliwiając załatwienie wielu codziennych spraw.
Dobra wiadomość jest taka, że tym razem przerwa została opanowana jeszcze w ciągu dnia, a urzędy powoli wracają do normalnej pracy. Zła natomiast: sezon „po-wakacyjnych” wniosków dopiero się rozpoczyna, co oznacza, że kolejki i opóźnienia mogą jeszcze falować przez najbliższe godziny. To sytuacja, która przypomina, jak mocno codzienne życie obywateli zależy od stabilności cyfrowych usług państwowych i jak szybko nawet krótkie zakłócenie potrafi wstrząsnąć całym systemem.
