Wyszukaj w serwisie
Zdrowie i żywienie Aktywność silversa Pielęgnacja i uroda Lifestyle Silver Quizy
Lelum.pl > Dzieje się > Tajemnicza zbrodnia w Łodzi. Dwie osoby nie żyją, sprawca dobijał się do kościoła. Jego słowa mrożą krew w żyłach
Martyna Pałka
Martyna Pałka 11.02.2023 10:26

Tajemnicza zbrodnia w Łodzi. Dwie osoby nie żyją, sprawca dobijał się do kościoła. Jego słowa mrożą krew w żyłach

Kościół
fot. Pixabay/Franz P. Sauerteig

Tajemnicza zbrodnia na terenie Łodzi. Do zdarzenia doszło w niedzielę rano około godziny 4:00. Na klatce schodowej odnaleziono zakrwawione ciała kobiety i mężczyzny. Niestety, nie udało się ich uratować. Sprawcę zatrzymano, gdy ten próbował wejść do kościoła.

Tajemnicza zbrodnia w Łodzi

Świadkowie zdarzenia około godziny 4:00 rano w niedzielę wezwali na miejsce odpowiednie służby. Jak poinformowała łódzka policja, na miejscu odnaleziono zwłoki 34-letniego mężczyzny oraz zakrwawione ciało rannej 30-latki. Natychmiast podjęto reanimację kobiety, ale niestety nie udało jej się uratować. Obydwie ofiary miały na ciele rany kłute. 

-Kilka minut przed godziną 4:00 policjanci otrzymali zgłoszenie o znalezieniu dwóch zakrwawionych osób na klatce schodowej budynku mieszkalnego na ulicy Tymienieckiego w Łodzi. Jak się okazało, jedna z osób już nie żyła w momencie przyjazdu służb, druga osoba zmarła pomimo przeprowadzonej reanimacji - powiedziała komendant Aneta Sobieraj z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi w rozmowie z portalem Polsat News.

Biedronka
"Co tu się dzieje?" Przerażony klient pokazał, jak wygląda Biedronka Outlet. Jest ich w Polsce tylko kilka

Domniemany sprawca został zatrzymany podczas "dobijania się" do kościoła

Policja zatrzymała 35-letniego mężczyznę, który wynajął mieszkanie w bloku, na którego klatce odnaleziono ofiary. Lokal został wynajęty właśnie na sobotnie popołudnie i najprawdopodobniej właśnie tam przebywali zmarli na kilka godzin przed śmiercią.

Co ciekawe, do zatrzymania mężczyzny doszło w tym samym czasie, w którym inne służby badały zgłoszenie dotyczące dwóch zakrwawionych ciał. Policjanci nie wiedzieli jeszcze wtedy, kogo zatrzymują. Mężczyzna próbował wejść do zamkniętego kościoła.

-Nad ranem mężczyzna dobijał się do drzwi kościoła na ul. Piotrkowskiej i za wszelką cenę chciał wejść do środka. Mężczyzna nie miał kurtki, był pobudzony. Policjanci przewieźli go do szpitala. Dopiero potem funkcjonariusze powiązali tę sprawę z zabójstwem na ulicy Tymienieckiego. Mężczyzna nie jest mieszkańcem Łodzi - wyznał prokurator Krzysztof Kopania.

Przed prokuratorem 35-latek przyznał, że dokonał obu morderstw. Tłumaczył, że w pewnym momencie „usłyszał głosy i zobaczył demony".
 

Kim jest "dobijający się" do kościoła mężczyzna?

Śledczym udało się wstępnie ustalić, że najprawdopodobniej trójka znajomych przyjechała do wynajętego mieszkania w sobotę około godziny 14:00. Na miejscu miała odbywać się impreza, a jej uczestnicy najprawdopodobniej nie tylko spożywali alkohol, ale też korzystali z różnych substancji odurzających. 

Wiadomo również, że 35-latek, którego policjanci odnaleźli pod kościołem, nie jest mieszkańcem Łodzi. Tak samo ofiary nie pochodzą z tego miasta, ale mieszkały na terenie województwa łódzkiego. Sprawcy grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. 

 

Powiązane
ZUS
Polacy garną się po nowe świadczenie. ZUS niedługo zacznie wypłacać pieniądze
Karol Nawrocki, Rafał Trzaskowski
Rafał Trzaskowski kontra Karol Nawrocki. Wymowny sondaż tuż przed ciszą wyborczą