Wyszukaj w serwisie
styl życia programy dzieje się z życia wzięte
Lelum.pl > Dzieje się > 10-latek nie żyje. Wypłynęły wstrząsające fakty o sprawcy wypadku. Ludzi aż zmroziło
Elżbieta Włodarska
Elżbieta Włodarska 09.10.2025 10:41

10-latek nie żyje. Wypłynęły wstrząsające fakty o sprawcy wypadku. Ludzi aż zmroziło

Policja
fot. Facebook @Komenda Powiatowa Policji w Wejherowie

We wtorek 7 października w Łebieńskiej Hucie doszło do wstrząsającego dramatu. Mężczyzna jadący samochodem osobowym potrącił czterech chłopców - jeden z nich zginął, zaś pozostała trójka została ranna, w tym poważnie. Sprawca wypadku uciekł z miejsca zdarzenia, lecz funkcjonariusze szybko go namierzyli. Teraz pojawiły się szokujące informacje dotyczące podejrzewanego o spowodowanie wypadku 33-latka.

Dramat na drodze. Nie żyje 10-latek

We wtorek 7 października tuż po godzinie 19:00 w Łenieńskiej Hucie w woj. pomorskim doszło do wstrząsającego zdarzenia. Jak wynika z ustaleń służb, czterech chłopców będących w wieku od 10 do 16 lat zostało potrąconych przez samochód osobowy. Sprawca zdarzenia uciekł z miejsca wypadku.

Wezwano służby - kilka zastępów straży pożarnej, policję oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. U jednego z chłopców podjęta została natychmiastowa reanimacja, lecz ta nie przyniosła oczekiwanych skutków i 10-latek zmarł. 

Pozostali chłopcy również doznali obrażeń - 12-latek stracił lewą nogę, zaś pozostała dwójka ma urazy m.in. głowy, rąk i nóg. 

Podejrzewany o zdarzenie mężczyzna został zatrzymany

Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, a policja natychmiast rozpoczęła jego poszukiwania. Kom. Karina Kamińska, rzeczniczka pomorskiej policji przekazała, że zatrzymano 33-letniego obywatela Polski, podejrzewanego o spowodowanie wypadku.

Policjanci z powiatu wejherowskiego zorganizowali szeroko zakrojone działania poszukiwawcze za sprawcą tego zdarzenia drogowego. W wyniku tych działań 33-latek, obywatel Polski, został zatrzymany przez policjantów Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku, którzy zostali zaangażowani do akcji poszukiwawczej za sprawcą wypadku. Do zatrzymania doszło w jednej z miejscowości powiatu kościerskiego - przekazała.

Zaskakujące szczegóły dotyczące podejrzanego o tragedię w Łebieńskiej Hucie

Komenda Powiatowa Policji w Wejherowie na Facebooku zamieściła nagranie, na którym widać podejrzanego o spowodowanie wypadku w Łebieńskiej Hucie i ucieczkę z miejsca zdarzenia 33-latka, który prowadzony był do aresztu. Na filmie można dostrzec, że mężczyzna ma założone kajdanki na rękach i nogach, które wyraźnie utrudniają mu poruszanie się, krępując jego ruchy.

Jak wynika z informacji podanych przez Komendę Powiatową Policji w Wejherowie, 33-latek nie poddał się badaniu na trzeźwość, ani na obecność narkotyków. Trwają badania, których celem ustalenie jest, czy w chwili zdarzenia przebywał pod wpływem substancji odurzających.

Zatrzymany nie poddał się badaniu na trzeźwość ani obecność narkotyków, dlatego pobrano mu krew do analizy. Obecnie czekamy na opinię biegłego, która pozwoli ustalić, czy w chwili zdarzenia był pod wpływem substancji odurzających - czytamy.

Jak podaje “Fakt”, mężczyzna, który jest podejrzewany o spowodowanie wypadku w Łebieńskiej Hucie, miał być już wcześniej notowany przez policję. Z informacji podanych przez dziennik wynika, że 33-latek rzekomo w kwietniu tego roku miał zostać zatrzymany przez funkcjonariuszy za kierowanie pojazdem, będąc pod wpływem alkoholu i miało mu wówczas zostać odebrane prawo jazdy.