Wyszukaj w serwisie
Zdrowie i żywienie Aktywność silversa Pielęgnacja i uroda Lifestyle Silver Quizy
Lelum.pl > Dzieje się > Urzędnicy krzywią się, kiedy słyszą to imię. Chciała nazwać tak córkę, kategorycznie jej odmówili
Marcin Gałązka
Marcin Gałązka 18.04.2023 12:18

Urzędnicy krzywią się, kiedy słyszą to imię. Chciała nazwać tak córkę, kategorycznie jej odmówili

Matka z dzieckiem
fot. canva.com/webphotographeer, MMPhotography

Rodzice często chcą, aby imię dla ich dziecka było oryginalne. Jest to coraz powszechniejsze zjawisko. Nie zawsze jednak urząd musi wyrazić zgodę na nazwanie pociechy według woli rodzica. Przekonała się o tym pewna mama.

Chciała ona nazwać swoją córkę imieniem, które wszystkim kojarzy się z kawą. Urzędnicy nie zgodzili się na to. Da się to jednak obejść i nadać dziecku imię, takie jakie się chce.

Jakie imię może mieć dziecko?

Urzędnik ma prawo odmówić nadania dziecku imienia, które w jego opinii w przyszłości mogłoby mu szkodzić. Dlatego w naszym kraju nie wolno nazywać dzieci w sposób ośmieszający lub nieprzyzwoity. Również zdrobnienie jest w naszym prawie zakazane. Dziecko może być nazwane wyłącznie pełną formą imienia. 

Dziecko nie może mieć nazywać się Andrzelika, czy Poziomka. Jest jednak takie imię, które dzieli wiele osób i trudno jest jej jednoznacznie ocenić. Chodzi o Inkę.

Jednak ślub! Tomasz Kammel zaskoczył wesołymi wieściami, jest zdjęcie pary młodej

Imię Inka budzi wątpliwości urzędników

Według rejestru PESEL w Polsce nazwanych jest tak niemal 1000 kobiet. Urząd nie musi jednak zgodzić się na nadanie takiego imienia. Jedna z takich spraw została opisana na łamach portalu "gazeta.pl".

Rodzice chcieli nadać właśnie takie imię swojemu dziecku. Urzędnik potraktował to jednak jako zdrobnienie i ostatecznie córka została nazwana Ina. Jednak rodzice znaleźli inną dziewczynkę o imieniu Inka, która urodziła się w tym samym roku i w tym samym urzędzie pozwolono jej nosić takie imię. Ostatecznie poszkodowani rodzice dostali zgodę na zmianę imienia dla córki na Inkę.

Kłopoty z "Inką". Imię nastręcza urzędnikom problemów

Niektórzy urzędnicy traktują je także jako nazwę kawy. Dlatego imię to sprawia sporo problemów. Stanowisko w sprawie zajęła rada języka polskiego.

Katarzyna Kłosińska, profesor z UW przyznała, że Inka to zdrobnienie od Inez, jednak aktualnie można używać go jako samodzielnego imienia.

 - Może to dla urzędu stanu cywilnego stanowić przesłankę za wpisaniem jej do akt stanu cywilnego - mówi profesor.

Rodzice, którym w przyszłości urząd odmówi nadania takiego imienia, może powołać się na te słowa i próbować walczyć o swoją rację.

Źródło: kobieta.wp.pl

Tagi: imię