Uważaj, co kładziesz na grobie na Wszystkich Świętych. Za te ozdoby będzie mandat
Zbliżające się święta ku czci świętych i zmarłych powinny być czasem zadumy. W tym okresie wracamy pamięciom do osób, które już nie żyją. Odwiedzamy ich groby i wspominamy ostatnie chwile, spędzone z najbliższymi, którzy odeszli. Niestety nie dla wszystkich jest to czas do refleksji nad życiem i śmiercią. Chęć zysku na nagrobnych ozdobach mocno odbija się na środowisku naturalnym. Policja oraz leśnicy już podjęli działania, aby temu przeciwdziałać.
To zanosimy na groby podczas Wszystkich Świętych
Zbliżają się święta Wszystkich Świętych oraz Dzień Zaduszny. Końcówka października i początek listopada to czas, kiedy najwięcej osób odwiedza polskie cmentarze. W wyrazie szacunku i pamięci o naszych zmarłych zapalamy na ich grobach znicze. Niektórzy wierzą, że palący się ogień jest przedłużeniem modlitwy.
Innym elementem, kojarzącym się z dniem poświęconym pamięci o zmarłych są kwiaty. Z uwagi na odporność na niskie temperatury, w Polsce najczęstszym wyborem są chryzantemy, chociaż nie brakuje też wiązanek z innych roślin. Niestety nie wszyscy sprzedawcy pozyskują je w legalny sposób. Trzeba więc uważać, co wybieramy, bo możemy otrzymać wysoki mandat.
Chryzantemy na Wszystkich Świętych to przeżytek. Kup tę roślinę na groby Polski kościół w rozpaczy. Nie żyje ceniony duchownySprzedaż nielegalnych ozdób na groby podczas Wszystkich Świętych
O ile nie ma problemu z wieńcami wykonanymi ze sztucznych kwiatów, które są nie mniej popularne niż te cięte, to już ozdoby z zielonych gałązek mogą budzić wątpliwości. Klienci często wybierają wiązanki z jodły, za względu na jej ładny wygląd oraz trwałość. Jak się okazuje, część użytych do ich wykonania roślin pochodzi z nielegalnych źródeł.
Policjanci apelują, aby zwracać uwagę na miejsce pochodzenia kupowanych ozdób i prosić sprzedawców o okazanie odpowiednich certyfikatów. Ich brak może świadczyć o tym, że gałązki jodłowe lub inne rośliny użyte do ich wykonania zostały pozyskane na skutek dewastacji lasów. Jest to poważny problem dla ekosystemu, gdyż potrzeba wielu lat, aby środowisko mogło się zregenerować po takiej stracie.
Funkcjonariusze mogą stawiać wysokie mandaty we Wszystkich Świętych
Leśnicy walczą z tym nielegalnym procederem. Sprzedawcy, którzy chcą zarobić jak najwięcej, posuwają się do kradzieży gałązek w lasach państwowych lub zbierają rośliny, takie jak mchy, które są objęte ochroną. Funkcjonariusze będą kontrolować nie tylko sprzedawców, ale również groby.
Lasy Państwowe w okresie przedświątecznym zwiększyły zakres działań, aby przeciwdziałać dewastacji środowiska. Tereny leśne są nie tylko monitorowane, zamontowano również więcej fotopułapek. Nakładanie mandatów ma również pomóc w ukróceniu nielegalnych zachowań. Jak udało się ustalić redakcji “Faktu” w rozmowie z przedstawicielem Lasów Państwowych, kary mogą sięgnąć nawet 500 zł.