W aucie zaginionego profesora było ciało. Już wiadomo, do kogo należy
Mija prawie tydzień od zaginięcia profesora jednej z warszawskich uczelni wyższych. W niedzielę, 8 grudnia w ręce policji dostał się nowy trop i być może zbliży on sprawę do końca. W lesie odnaleziono samochód uczonego, w którym znajdowało się ciało. Wciąż prowadzone są czynności wyjaśniające, jednak dziennikarzom udało się uzyskać nieoficjalne informacje o tym, co dokładnie było w aucie.
Zaginął ceniony profesor
Profesor Mirosław Kurkowski był dziekanem Wydziału Matematyczno-Przyrodniczego Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. 3 grudnia wyszedł z domu i odjechał w nieznanym kierunku. Wcześniej zostawił notatkę, w której napisał, że niedługo wróci. Niestety nie pojawił się, a kontakt z nim był niemożliwy, ponieważ z telefonu wyciągnięto karty SIM. Urządzenie było aktywne ostatni raz w nocy z 3 na 4 grudnia, a lokalizacja wskazywała wtedy wieś Długi Kąt.
Rozpoczęto poszukiwania, w które zaangażowała się również uczelnia. Podała wtedy informacje, że uczony może przemieszczać się ciemnoszarym samochodem marki Mitsubishi Outlander. W niedzielę, 8 grudnia odnaleziono pojazd, a w nim zwłoki. Funkcjonariusze, którzy pojawili się na miejscu zdarzenia, potwierdzili, że auto należał do Kurkowskiego, jednak tożsamość osoby zmarłej została poddana weryfikacji. Wyciekły nieoficjalne informacje dotyczące ciała.
Oględziny samochodu zaginionego profesora
W niedzielę przed południem policja otrzymała zgłoszenie, że w lesie w miejscowości Kuleje znajduje się porzucony samochód a w nim zwłoki. Po przybyciu na miejsce mundurowi potwierdzili, że pojazd należy do zaginionego profesora warszawskiej uczelni. Reporterzy “Wirtualnej Polski” przekazali nieoficjalne informacje, że zmarła osoba przypominała wyglądem Kurkowskiego. Na ciele miało nie być widać żadnych ran, natomiast wewnątrz auta panował straszny bałagan.
Podobno na pierwszy rzut oka nie można było dostrzec znaków świadczących o udziale osób trzecich. Jak na razie wszystko jest dokładnie weryfikowane przez śledczych. Tymczasem, w niedzielny wieczór na profilu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego pojawił się komunikat dotyczący zaginionego profesora.
Uczelnia zabrała głos w sprawie zaginionego profesora
Policja nie podała jeszcze do publicznej wiadomości wyników oględzin. Mimo to na stronie Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego pojawił się komunikat, który potwierdził najgorszy scenariusz. Władze uczelni zawiadomiły o śmierci profesora Mirosława Kurkowskiego.
Szanowni Państwo,
dziś dotarła do nas bardzo smutna informacja o śmierci Świętej Pamięci prof. Mirosława Kurkowskiego z Wydziału Matematyczno-Przyrodniczego. Szkoły Nauk Ścisłych UKSW. Władze Rektorskie, Senat oraz członkowie społeczności akademickiej Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie łączą się w bólu z Rodziną Świętej Pamięci prof. Mirosława Kurkowskiego. Składamy najszczersze wyrazy współczucia najbliższej Rodzinie oraz wszystkim, których ta śmierć dotknęła, wypraszając Miłosierdzia Bożego dla Świętej Pamięci prof. Mirosława Kurkowskiego.
Wygląda na to, że stało się najgorsze i 53-letni profesor Kurkowski nie żyje. To wielka strata dla całej społeczności akademickiej. W tej sprawie jednak wciąż jest wiele niewiadomych, które wymagają wyjaśnienia.
