Zabójstwo 9-miesięcznej dziewczynki. Prokurator żąda dożywocia dla matki
Zakończył się proces 40-letniej mieszkanki Olecka w woj. warmińsko-mazurskiego, która przed kilkoma laty brutalnie zamordowała swoją 9-miesięczną córkę. Dziewczynka została skatowana na śmierć, winę udowodniono. Prokurator żąda dożywocia.
Do tragedii doszło w czerwcu 2019 roku, rodzice zamordowanej dziewczynki zostali zatrzymani, zarówno 40-letnia Anna, jak i jej mąż Grzegorz odpowiadali przed Sądem Okręgowym w Suwałkach. Po niemal 4 latach sprawa nareszcie doczekała się finału.
Nie żyje 9-miesięczna dziewczynka. Matka stanęła przed sądem
Niespełna 4 lata temu mediami wstrząsnęły doniesienia o brutalnej zbrodni, jaka dokonała się w Olecku. W piątek 22 czerwca po godzinie 20 policja otrzymała wiadomość o śmierci niemowlęcia. Przybyły na jej wezwanie lekarz potwierdził zgon dziecka.
Rodzice dziecka - Anna i Grzegorz zostali zatrzymani. Postawiono im trzy zarzuty, w tym zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.
Dziewczynka miała być wielokrotnie “uderzana tępym narzędziem”, sekcja zwłok wykazała liczne uszkodzenia ciałka — w tym przebicie płuc pękniętym żebrem. Niewykluczone, że matka uderzała nią o rant stołu. Im więcej szczegółów sprawy wychodziło na jaw, tym szok narastał — ciało dziecka nosiło także ślady wykorzystania seksualnego, co stanowiło kolejny z zarzutów.
Piotr Cugowski i uczestniczka „The Voice of Poland” mają wspólne plany. Muzyk w nocy ogłosił radosne wieściDramat sprzed 4 lat doczekał się finału. Matka zamordowanej dziewczynki usłyszała zarzuty
Jak dodawała wówczas prokuratura, matka i ojciec dziecka w czasie przesłuchania po postawieniu zarzutów nie przyznawali się do winy. Nie byli wcześniej karani, a z poprzednich związków Anna miała jeszcze trójkę dzieci, które mieszkały u swoich ojców.
Jak informowało TVN24, matce już wcześniej odebrano prawa rodzicielskie, a dziewczynka trafiła do rodziny zastępczej. Mimo wcześniejszych doniesień o przemocy, w kwietniu, na kilka miesięcy przed tragedią, sąd podjął decyzję, że dziecko wróci pod jej opiekę. Serwis podawał, że w ciągu tych dwóch miesięcy rodzice mieli znęcać się nad córką.
Proces toczył się z wyłączeniem jawności. Jak przekazuje PAP, śledztwo wykazało m.in, że Anna nadużywała alkoholu i od lat brała narkotyki. Przesłuchiwano także pracowników socjalnych, którym postawiono zarzut zaniedbania swoich obowiązków. Ostatecznie w lutym tego roku zostali uniewinnieni — teraz zaś dobiega końca postępowanie wobec matki.
Proukrator żąda najwyższej kary dla matki zamordowanej dziewczynki
W środę zamknięto przewód sądowy, a obie strony wygłosiły mowy końcowe. Prokuratura dla ojca zamordowanej dziewczynki domagała się kary pozbawienia wolności na dwa lata — za bezpośrednie narażeni dziecka na utratę życia.
O ile jednak w przypadku matki, dwóch obrońców wnioskowało o ponowne, dogłębne przeanalizowanie akt sprawy oraz uniewinnienie dla matki, prokurator stanowczo domaga się dla niej dożywocia.
Rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Suwałkach poinformował, że wyrok w tej sprawie zapadnie 7 marca.
Źródło: TVP Info, PAP, TVN24