Wyszukaj w serwisie
Zdrowie i żywienie Aktywność silversa Pielęgnacja i uroda Lifestyle Silver Quizy
Lelum.pl > Dzieje się > 65-latka szykowała się do ewakuacji. Nagle zaginęła
Sylwia Kropiewnicka
Sylwia Kropiewnicka 17.09.2024 21:26

65-latka szykowała się do ewakuacji. Nagle zaginęła

Zaginiona kobieta
fot. SERGEI GAPON/AFP/East News, Facebook

Kolejny koszmarny dzień za nami. Chociaż prognozy pogody na następne godziny są nieco lepsze, sytuacja powodziowa na południu Polski nadal jest poważna. W niektórych miejscowościach woda już opadła. Dopiero teraz widzimy skalę zniszczeń. Najbardziej ucierpiały m.in. Głuchołazy. Trwają poszukiwania jednej z mieszkanek miasta. 

Powódź w Polsce zbiera śmiertelne żniwo

Niestety, po tym jak w wielu miejscach na południu naszego kraju przeszła fala powodziowa, służby znajdują nie tylko zniszczone mienie, lecz także ludzkie ciała. Jedną z ofiar tegorocznej powodzi jest Daniel Bąk - trener Sokoła Zabrzeg. Mężczyzna odszedł w wieku 43 lat. 

Był znany i ceniony przez wielu mieszkańców Jaworza za swoje wielkie zamiłowanie do sportu oraz oddanie społeczności lokalnej. Jego pasja i zaangażowanie pozostaną na zawsze w naszej pamięci – czytamy na stronie jaworze.pl.

Kolejne miasto pod wodą. Burmistrz zarządził samoewakuację Córka szukała rodziców, których dom zmiotła woda. Są nowe informacje

W tegorocznej powodzi ucierpiały Głuchołazy

Docierają do nas okropne wieści z Głuchołaz. Po tym, jak wylała rzeka Biała Głuchołaska, historyczne centrum miasta zostało zalane przez wodę. 

Burmistrz Paweł Szymkowiak poinformował, że tegoroczna powódź jest najgorsza w historii miasta. Jak podaje Onet, zniszczone zostały ulice, park zdrojowy czy żłobek, który dwa miesiące temu został oddany do użytku po gruntownym remoncie. Niestety, to nie koniec złych wieści. Jedna z mieszkanek Głuchołaz została uznana za zaginioną. 

Trwają poszukiwania 65-letniej mieszkanki Głuchołaz

65-letnia mieszkanka Głuchołaz, Irena Orzeł, w niedzielę w godzinach porannych szykowała się do ewakuacji. Na umówione miejsce nigdy jednak nie dotarła. Rozpaczliwy wpis opublikowała na Facebook'u córka pani Ireny. 

Kobieta wyszła z domu, znajdującego się przy ulicy Norwida ok. godz. 7:00, lecz w umówione miejsce nie dotarła, nie nawiązała też żadnego kontaktu z rodziną. Są podejrzenia, że kobietę zabrała fala - czytamy we wpisie na Facebooku.

W sieci udostępniono także rysopis pani Ireny. Wiemy, że ma ok. 170 cm wzrostu, średnią budowę ciała, siwe i kręcone włosy. Dodatkowo, nosi okulary korekcyjne.