Ambasador wyskoczył z wieżowca! Ludzie mdleli na sam widok

Ambasador RPA we Francji, Nkosinathi Emmanuel Mthethwa, zginął w Paryżu. Według wstępnych ustaleń dyplomata miał wypaść z 22. piętra hotelu Hyatt w Porte Maillot. Śledczy badają, czy był to nieszczęśliwy wypadek, czy rozpaczliwa decyzja, a kulisy tej nocy budzą więcej pytań niż odpowiedzi.
Ambasador RPA we Francji nie żyje
58-letni Nkosinathi Emmanuel Mthethwa - były minister bezpieczeństwa, później sportu i kultury, od 2024 r. ambasador we Francji i przy UNESCO - został znaleziony martwy pod hotelem, w którym nocował. Francuskie media i agencje podają zgodnie: mowa o 22. piętrze i słynnym Hyatt w zachodniej części miasta. Policja nie komentuje szczegółów, ambasada milczy. Wiadomo, że wszczęto postępowanie wyjaśniające, a wersja samobójstwa nie została wykluczona.
Śledczy badają przyczynę śmierci 58-letniego ambasadora RPA
Według relacji francuskiego dziennika “20 Minutes” poprzedniego dnia w godzinach popołudniowych ambasador miał wysłać "niepokojącą wiadomość” do żony, która zawiadomiła służby o zaginięciu 58-latka. Telefon lokalizowano w rejonie Bois de Boulogne, a o świcie ciało znaleziono przy hotelu. Śledczy sprawdzają zabezpieczenia okna w pokoju dyplomaty - w wysokich wieżowcach to standard z ogranicznikiem, który ma zapobiegać szerokiemu otwarciu.


Pojawiła się pewna hipoteza związana ze śmiercią ambasadora RPA we Francji
Czy doszło do naruszenia zamka, który pełnił funkcję zabezpieczenia w oknie? Jak podaje “20 Minutes”, tę hipotezę analizują technicy. Ciało 58-latka zostało odnalezione we wtorek 30 września, a wstępne ustalenia mogą wskazywać na samobójstwo.




































