"Był jeszcze dzieckiem" gdy został ojcem. Matka miała zaledwie 15 lat
Ta historia wstrząsnęła światem. Rzadko bowiem zdarza się, aby w obecnych czasach dzieci zostawały rodzicami. Dokładnie tak było w przypadku tego 11-latka z Anglii. Jego dziewczyna była niewiele starsza.
O historii tej pary usłyszał cały świat
Sean miał 12 lat, kiedy został jednym z najmłodszych ojców na świecie. Chłopiec pochodził z Anglii. Zakradał się do swojej sąsiadki Emmy, która miała 15 lat. Para mieszkała po sąsiedzku.
Sean i Emma zaczęli uprawiać seks, kiedy najwidoczniej oboje nie wiedzieli, jakie mogą być konsekwencje. Niewiele później na świecie pojawił się ich syn. Ben urodził się 20 stycznia 1998 roku. Jego 12-letni tata został wówczas zwolniony z lekcji, aby mógł być obecny przy narodzinach syna.
11-latek pojechał na wakacje do Hiszpanii i zniknął bez śladu. Babcia miała swoje podejrzenia Rodzina Clark z Horyńca stoi na skraju. Wyjechali do Tajlandii i spotkało ich to. Przeżywają prawdziwy koszmarSean romawiał z brytyjskim "Daily Mail"
Kiedy Ben pojawił się na świecie, Sean miał udzielić krótkiego komentarza gazecie “Daily Mail”.
Mam nadzieję, że pozostanę bliskim przyjacielem Emmy tak długo, jak to możliwe - powiedział wówczas.
Niestety, rzeczywistość zweryfikowała plany Seana, a życie ułożyło się nie po myśli chłopca. Sean trafił na złe towarzystwo i obecnie przebywa w więzieniu. Właśnie z tego powodu kontakt z synem ma ograniczony.
Dziecko najmłodszych rodziców na świecie ma się dobrze
Emmie udało się ułożyć sobie życie, po tym jak urodziła Bena. Nie ma kontaktu z jego ojcem, za to udało jej się szczęśliwie wyjść za mąż. W jednej z rozmów z mediami Emma przyznała, że obecnie jest mężatką. Ben także ma sobie dobrze radzić. Chłopak ma sporadyczny kontakt ze swoim ojcem.
Nie widziałam Seana od trzech lub czterech lat, a on od tego czasu nie widział Bena. Przebywa w więzieniu za kradzieże i rozboje - skwitowała Emma.