Eksperci się mylili. Te dzielnice może zalać w Warszawie
Już od ponad tygodnia oczy całego świata są zwrócone na Polskę, w której trwa powódź. Południowo-zachodnia część kraju w znacznej części znalazła się pod wodą. Bezwzględny żywioł zniszczył dobytki życia wielu osób; niektórym odebrał też znacznie więcej, bo życie. Do tej pory centralna i północna część państwa obserwowała te wydarzenia ze sporego dystansu. Sytuacja może jednak ulec zmianie — właśnie poinformowano, które tereny Warszawy ucierpią w przypadku dużej powodzi!
Południowo-zachodnia część Polski pod wodą
Już od ponad tygodnia mniejsze i większe miejscowości na południowym zachodzie Polski mierzą się ze skutkami powodzi. Choć fala przetoczyła się już przez wiele miejsc, w innych woda wciąż sięga stanu alarmowego, a mieszkańcy przygotowują się do walki z żywiołem. Mnóstwo miejsc jest odciętych od świata. Mieszkańcy zmagają się ze skutkami powodzi, takimi jak brak prądu czy wody pitnej. Rząd obiecuje pomoc dla powodzian, jednak wszystko wskazuje na to, że władze w wielu częściach Polski nie były tak naprawdę na to, co wydarzyło się w ciągu ostatniego tygodnia.
Do tej pory większość ekspertów szacowała, że centralna i północna część naszego kraju będą bezpieczne i nie dosięgnie ich wielka woda. Tymczasem nie da się ukryć, że poziom Wisły, która jeszcze do niedawna spadła do rekordowo niskiego poziomu, zaczął szybko się podnosić. Jakie konsekwencje może mieć do dla Warszawy? Stolica może stanąć przed ogromnym wyzwaniem. Które dzielnice ucierpią najbardziej w przypadku powodzi?
Czy fala wezbraniowa dotrze do Warszawy?
Aktualny stan rzek w wielu miejscach w Polsce przekroczył stopień alarmowy. Odra na wysokości Ścinawy sięga 641 centymetrów, podczas gdy stan alarmowy został wyznaczony na 400 cm. IMGW opublikował najnowsze dane dotyczące przekroczeń — stan alarmowy został przekroczony na 31 stacjach w dorzeczu Odry oraz 1 stacji w dorzeczu Wisły.
Fala wezbraniowa miała dotrzeć do Warszawy już w piątek 20 września. Według oficjalnych danych z wodowskazu IMGW poziom Wisły wyniósł tego dnia 187 centymetrów, co jest dużo poniżej stanu ostrzegawczego, który na tym odcinku został wyznaczony na 600 centymetrów, a także alarmowego, równego 650 cm. Nie oznacza to jednak, że stolica może odetchnąć z ulgą. Sytuacja w dalszym ciągu jest bardzo dynamiczna, a przewidywania ekspertów zmieniają się z dnia na dzień. Właśnie podano, które dzielnice Warszawy są zagrożone, w przypadku powodzi.
ZOBACZ TEŻ: Porzucił wszystko. Przejechał 600 km i stanął w obliczu katastrofy. Łzy stają w oczach
Które dzielnice Warszawy mogą zostać zalane?
Sytuacja Warszawy nie jest tak stabilna, jak szacowali eksperci na samym początku powodzi. Wszystko przez fakt, że poziom wody w wielu miejscach przekroczył przewidywania i pobił rekord z 1997 roku. Fala powodziowa przetacza się przez wiele rzek, również przez Wisłę. Ta, jak dobrze wiemy, przecina stolicę. Które dzielnice w związku z tym są zagrożone? Z analizy geomorfologów z SGGW wynika, że w przypadku dużej powodzi to Łomianki, Wawer i część Wilanowa ucierpiałyby najbardziej.
Znacznie szerszy obszar Warszawy niż uważa większość specjalistów jest terenem zalewowym. Dotyczy to głównie prawego brzegu Wisły – wyznał w rozmowie z PAP ekspert, dr Grzegorz Wierzbicki.
Wszystko rozstrzygnie się w przypadku najbliższych dni.