Gdy zabrzmią syreny alarmowe, masz sekundy na decyzję. Oto, co uratuje Ci życie!

Pierwsze sekundy: sygnał, decyzja, ruch

Jeśli usłyszysz syreny alarmowe albo otrzymasz alert RCB w formie SMS-a, nie zwlekaj – działaj natychmiast. Na zewnątrz kluczowe jest, by nie tracić czasu na obserwowanie nieba czy nagrywanie zdarzeń telefonem „dla Insta”. Zamiast tego trzeba natychmiast szukać najbliższego budynku z grubymi ścianami i wejść do środka, unikając okien oraz miejsc narażonych na odłamki. To właśnie sekundy decydują o bezpieczeństwie – szybka reakcja może uratować życie.

W przypadku, gdy zagrożenie zastanie nas w domu, zasady są równie proste. Należy przejść do pomieszczeń bez okien – najlepiej do korytarza, piwnicy albo specjalnie przygotowanego schronu, jeśli taki znajduje się w budynku. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa od lat przypomina, że to nie są teoretyczne zalecenia, ale sprawdzone procedury. Solidne ściany i odsunięcie się od szyb znacząco zwiększają szansę na bezpieczne przeczekanie fali uderzeniowej i potencjalnych odłamków. Właśnie takie proste kroki mogą zadecydować o różnicy między dramatem a ocaleniem.

Co jeszcze warto wiedzieć?

Gdzie się skryć i co zabrać: wersja „zrób to teraz”

Najlepszym miejscem schronienia w czasie zagrożenia pozostaje piwnica lub specjalnie przygotowany schron, ale jeśli ich nie ma, warto kierować się do środkowych części mieszkania, z dala od okien. W blokach najbezpieczniejszy bywa wewnętrzny korytarz, gdzie grube ściany i brak okien minimalizują ryzyko obrażeń. Zdecydowanie należy unikać pomieszczeń takich jak łazienka z oknem, które nie daje odpowiedniej ochrony. Przed wejściem do bezpiecznego miejsca dobrze jest zabrać najpotrzebniejsze rzeczy: dokumenty, naładowany telefon wraz z powerbankiem, wodę, podstawowe leki i małą apteczkę. Warto też zamknąć gaz, zgasić światła i mieć przy sobie latarkę – to proste działania, które mogą pomóc w dalszym radzeniu sobie z sytuacją kryzysową.

W przypadku, gdy zagrożenie zastanie nas w samochodzie, należy pamiętać, że zatrzymanie się pod wiaduktem czy mostem wcale nie zapewnia bezpieczeństwa. Najrozsądniej jest bezpiecznie zatrzymać pojazd i wejść do najbliższego solidnego budynku. Oficjalne poradniki bezpieczeństwa przypominają również o tym, by nie zapominać o innych – szczególnie o seniorach czy osobach z niepełnosprawnościami, które mogą mieć problem z szybkim ewakuowaniem się. Czasami jedno dodatkowe pukanie do drzwi sąsiada może zrobić ogromną różnicę i uratować czyjeś zdrowie lub życie.

Co jeszcze jest konieczne?

Po alarmie: spokój, weryfikacja, zero „sensacji” w sieci

Po ogłoszeniu alarmu najważniejsza zasada brzmi: zostań w ukryciu tak długo, dopóki sygnał nie zostanie oficjalnie odwołany. Wychodzenie na zewnątrz „na własne ryzyko” może narazić życie i zdrowie – dlatego tak istotne jest, by czekać na komunikaty służb i korzystać wyłącznie ze sprawdzonych źródeł informacji. To czas, kiedy telefon powinien być zawsze pod ręką, a dostęp do internetu i SMS-ów umożliwia bieżące śledzenie ostrzeżeń oraz zaleceń.

W sytuacji ataku z użyciem dronów procedury są szczególnie jednoznaczne. Absolutnie nie należy podchodzić do szczątków ani próbować ich dotykać – nawet z ciekawości czy w celu zrobienia zdjęcia. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa przypomina: „Informuj służby o dronach lub miejscach ich upadku. Nie zbliżaj się do nich”. To fragment alertów, które w ostatnich tygodniach trafiały do mieszkańców kilku województw. Każdy element takiego urządzenia może być potencjalnie niebezpieczny, dlatego najważniejsze jest szybkie zgłoszenie znaleziska odpowiednim służbom i unikanie niepotrzebnego ryzyka.