Gruchnęła tragiczna wiadomość. Dramat w rodzinie polskiego bohatera
Nie żyje Mikołaj Wrona. Był synem Tadeusza Wrony, pilota, który uratował życie 231 pasażerów samolotu, lądując bez podwozia. 40-latek walczył z ciężką chorobą. Tysiące Polaków przekazały pieniądze na jego leczenie.
Mikołaj Wrona toczył walkę ze śmiertelną chorobą
Mikołaj Wrona poszedł w ślady ojca i został pilotem pasażerskich linii lotniczych. Dwa lata temu stwierdzono u niego śmiertelną chorobę - ostrą białaczkę szpikową. Konieczne było leczenie.
Poddano go dwóm przeszczepom szpiku i chemioterapii, jednak nie udało się uniknąć nawrotu choroby. Terapia była kosztowna, w związku z czym jego rodzina postanowiła założyć zbiórkę pieniędzy.
BARDZO PILNA ZBIÓRKA! Białaczka znów zaatakowała i chce zabrać nam naszego kochanego Mikołaja! W tej chwili nie ma już czasu do stracenia! Nie oddamy go chorobie, ale potrzebujemy Waszej pomocy! W tej chwili liczy się dosłownie każda godzina i każda złotówka. Musimy jak najszybciej rozpocząć terapię ratującą życie! - napisano w opisie zbiórki na SiePomaga.pl.
Mikołaj Wrona walczył o zdrowie
Zbiórkę wsparło ponad 10 tysięcy osób, w sumie zebrano ponad 800 tysięcy złotych. Pieniądze przeznaczono na leczenie pilota za granicą.
W Polsce wyczerpaliśmy już możliwości leczenia. Jedyną szansą jest leczenie inhibitorami meniny, które dostępne jest za granicą. Aktualnie szpitale w USA, Walencji i Barcelonie są gotowe podjąć się leczenia mojego męża. Wyniki tych badań pozwalają nam znowu myśleć o powrocie do zdrowia. Niestety, koszty związane z leczeniem przekraczają nasze możliwości finansowe, dlatego zwracam się do wszystkich o pomoc. Proszę, pomóżcie Mikołajowi do nas wrócić - czytamy słowa małżonki Mikołaja na stronie zbiórki.
Mikołaj Wrona nie żyje
Niestety Mikołaja Wrony nie udało się uratować. Choć wydawało się, że mężczyzna jest na drodze do odzyskania sprawności, ostatecznie leczenie nie przyniosło oczekiwanych rezultatów.
Z wielkim żalem zawiadamiam, że dziś zmarł kpt. Mikołaj Wrona. Tak jak jego ojciec, Kapitan Tadeusz Wrona, spełnił marzenie o lataniu jako pilot pasażerski linii lotniczych. Wszystko wskazywało na to, że Mikołaj zwalczy białaczkę. Było bardzo blisko! Kondolencje dla rodziny kpt. Mikołaja Wrony, dla żony, dzieci, rodziców i siostry - oznajmiono w ostatnim wpisie pod zbiórką.