Joanna Kołaczkowska walczyła nie tylko z rakiem. Szczerze opowiedziała o chorobie

Joanna Kołaczkowska po raz pierwszy mierzyła się z rakiem, kiedy była w ciąży

U Joanny Kołaczkowskiej po raz pierwszy wykryto nowotwór, kiedy była w ciąży. Diagnozę poznała w 4. miesiącu. 

Przeżyłam straszliwy szok, kompletna szajba, przez miesiąc nie pamiętałam, że jestem w ciąży, byłam absolutnie przerażona — wspominała w rozmowie z "Gazetą Prawną". 

Artystka obawiała się nie tylko o własne zdrowie, ale przede wszystkim o bezpieczeństwo swojego nienarodzonego dziecka. Strach przed ewentualną chemioterapią i jej skutkami paraliżował ją do tego stopnia, że na długo zapomniała o radości oczekiwania na potomstwo.

Kołaczkowska przez lata zmagała się z podstępną chorobą

Choć nowotwór udało się pokonać, w psychice aktorki choroba pozostawiła trwały ślad. Od tamtej pory zmagała się z kancerofobią – uporczywym lękiem przed zachorowaniem na raka. 

Ciągle się bałam, że mam gdzieś raka, co chwila chodziłam do lekarzy i domagałam się nowych badań — wyznała w rozmowie z mediami.

Ta nieustanna potrzeba potwierdzenia zdrowia doprowadziła ją ostatecznie do gabinetu psychologa. Przez 10 lat uczęszczała na terapię, która – jak mówiła – pomogła jej dotrzeć do źródła jej lęku i zacząć odzyskiwać spokój. Zakończyła ją w grudniu 2019 roku, tuż przed nadejściem pandemii.

Joanna Kołaczkowska ponownie musiała zmierzyć się z nowotworem

W kwietniu tego roku media obiegła dramatyczna wiadomość — kabaretowa gwiazda ponownie zachorowała na nowotwór. Mimo wcześniejszej wygranej walki z chorobą i lat pracy nad sobą, tym razem nowotwór okazał się silniejszy. Artystka zmarła, pozostawiając po sobie nie tylko dorobek artystyczny, ale i piękne wspomnienia. 

Joanna Kołaczkowska odeszła w wieku 59 lat.