Nadchodzi nagła zmiana pogody. Na to trzeba się przygotować

Po tygodniach upałów i suszy w Polsce wreszcie nadchodzą zmiany pogodowe. Eksperci prognozują, że pod koniec sierpnia i na początku września w wielu regionach spadnie więcej deszczu – miejscami nawet do 50 mm. Długotrwała susza może wówczas nieco odpuścić, a rzeki i gleba odetchną po tygodniach bez opadów.
Susza nie odpuszcza
Choć sierpień dobiega końca, większość kraju wciąż pozostaje w suchym reżimie pogodowym. Wschodnia Polska odnotowuje rekordowo niskie sumy opadów — w Warszawie i Białymstoku spadły dotychczas zaledwie 2 mm deszczu, co stanowi jedynie 3 proc. normy miesięcznej. Taki brak wody może wpływać na rośliny, gleby i lokalne ekosystemy, dlatego każda kropla deszczu w nadchodzących dniach będzie na wagę złota.
Deszcz powraca stopniowo
Zmiany w pogodzie już się zaczynają. W ostatnich dniach deszcz intensywnie padał na południowym wschodzie kraju. W nadchodzący weekend przelotne opady możliwe są niemal w całej Polsce, choć najczęściej będą krótkotrwałe i słabe. Wyjątkiem jest północny zachód i wybrzeże, gdzie miejscami może popadać mocniej, a lokalnie wystąpią burze.
Na początku przyszłego tygodnia ten podział pogodowy utrzyma się – najwięcej opadów będzie nadal na północy, a nad morzem deszcz może być intensywny, szczególnie na wschodzie Wybrzeża.


Koniec sierpnia i początek września przyniosą ulewy
Od czwartku, 28 sierpnia, do Polski dotrą fronty atmosferyczne z zachodu, które mogą przynieść dłuższy okres wilgotnej pogody. Prognozy wskazują, że do końca miesiąca spadnie przeciętnie od 15 do 30 mm deszczu, a na północy kraju suma opadów może osiągnąć 30–50 mm. W regionach nadmorskich i na Żuławach opady mogą miejscami przekroczyć 50 mm.
Według długoterminowych prognoz deszczowa pogoda utrzyma się także na początku września, obejmując prawdopodobnie całą Polskę oraz część zachodniej Europy. Sucho pozostanie jedynie w Skandynawii i rejonie Morza Śródziemnego.




































