Nagrali klientów Biedronki. Szokujące kadry obiegają Polskę
W jednej z Biedronek w województwie śląskim doszło do niecodziennego zdarzenia. Wszystko zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu. Funkcjonariusze wykorzystali sieć, aby ująć sprawców. Kara, która im grozi, jest bardzo wysoka.
W Biedronce doszło do porażających scen
W jednym ze sklepów sieci Biedronka na terenie Świętochłowic doszło do niecodziennego zdarzenia. Kobieta i mężczyzna spacerowali alejkami i kradli artykuły spożywcze. Choć to zdaje się być czymś, co dzieje się nagminnie w punktach w całej Polsce, to najtrudniejszej do zrozumienia sytuacji doszło chwilę później. Kiedy para udała się w kierunku wyjścia, drogę zaszedł im ochroniarz.
Mężczyzna zauważył, co robili klienci na terenie sklepu i chciał ich złapać, a następnie zawiadomić służby. Okazało się, że nie jest to takie łatwe. Kobieta i mężczyzna pobili go, kopiąc i uderzając, a następnie uciekli z miejsca zdarzenia. Wszystko zostało jednak zarejestrowane przez kamery monitoringu.
Zdjęcia trafiły do sieci
O sprawie została powiadomiona policja, która przybyła na miejsce i zapoznała się z zapisem nagrań z kamer umieszczonych na terenie sklepu. Czarno na białym było widać, co się wydarzyło.
Kamery monitoringu sklepowego zarejestrowały, jak kobieta z mężczyzną ukradli towar, a następnie pobili pracownika ochrony, który próbował ich ująć - relacjonowano.
Zdjęcia osób, które dokonały kradzieży i pobicia, już po chwili pojawiły się w Internecie. Jego moc, jak wiemy od dawna, może być niekiedy zaskakująca. Fotografie szybko obiegły sieć i pomogły funkcjonariuszom trafić na trop sprawców. Czynności w tej sprawie nie musiały trwać tak długo, jak moglibyśmy się spodziewać.
ZOBACZ TEŻ: Dramatyczne wieści we Wszystkich Świętych. Nie żyje legenda
Policja ujęła sprawców zdarzenia
Już wkrótce policjantom zajmującym się sprawą kradzieży i pobicia udało się zatrzymać sprawców. Okazało się, że to 35-letni mężczyzna i 37-letnia kobieta, mieszkańcy Bytomia. Głównymi pomocnikami w dotarciu do pary byli internauci, w związku z czym funkcjonariusze wystosowali w ich kierunku stosowne podziękowania. Para usłyszała już zarzuty.
Na wniosek policjantów prokurator zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Grozi im do 10 lat więzienia - informują mundurowi na stronie internetowej slaska.policja.gov.pl.
W najbliższym czasie będzie toczyło się postępowanie w sprawie kradzieży rozbójniczej dokonanej przez kobietę i mężczyznę.