Wyszukaj w serwisie
styl życia programy dzieje się z życia wzięte
Lelum.pl > Dzieje się > "Nie żyje cała szkolna klasa". Tak źle już dawno nie było!
Klaudia Tomaszewska
Klaudia Tomaszewska 17.08.2025 09:43

"Nie żyje cała szkolna klasa". Tak źle już dawno nie było!

Wypadki na drodze
KAPiF

Pierwszy dzień długiego weekendu przyniósł dramatyczne statystyki. W piątek, 15 sierpnia, na polskich drogach doszło do 88 wypadków. Zginęło 21 osób, a 106 zostało rannych. Policja złapała też 406 nietrzeźwych kierowców. „To był bardzo tragiczny dzień” – przyznał podinsp. Robert Opas z KGP. 21 ofiar to wielkość małej szkolnej klasy – porównanie, które mrozi krew w żyłach.

Tragiczny bilans piątku

Najwięcej wypadków wydarzyło się w woj. mazowieckim (11), warmińsko-mazurskim (10) i wielkopolskim (9). Najspokojniej było w lubuskim – bez żadnego wypadku – oraz w kujawsko-pomorskim i podkarpackim, gdzie odnotowano po jednym zdarzeniu. Te liczby nie są abstrakcyjne: za każdą stoi historia czyjejś przerwanej drogi i nagle zgaszonych planów. 

Wypadki na polskich drogach to nie tylko statystyka – to twarze i nazwiska. Tego dnia policja prowadziła wzmożone kontrole w ramach działań „Prędkość”, ale skala tragedii i tak zaskoczyła funkcjonariuszy.

Sceny grozy na drodze

W okolicach miejscowości Dachowa pod Poznaniem osobówka wjechała na niestrzeżony przejazd kolejowy i zderzyła się z pociągiem. Samochodem podróżowały cztery osoby – nikt nie przeżył. Strażacy i policja pracowali na miejscu w dramatycznych okolicznościach, a lokalne służby potwierdziły śmierć wszystkich pasażerów auta. Wypadki na polskich drogach rzadko bywają tak bezlitosne i symboliczne, jak ten na torach pod Poznaniem. 

Kilkaset kilometrów dalej, na Warmii, doszło do czołowego zderzenia audi ze skodą. Zginęli 37-letni mężczyzna i jego 2-letni syn, a kierująca skodą – matka chłopca – została ciężko ranna. Sprawca uciekł, ale policja szybko go zatrzymała. To jedna z tych historii, które wyrywają z weekendowego letargu i uderzają prostą prawdą: na drodze sekundy decydują o życiu.

Dlaczego znów zawiodła droga i człowiek?

Policja wylicza najczęstsze grzechy uczestników ruchu: u pieszych – przechodzenie w miejscach niedozwolonych; u kierowców – nadmierna prędkość, zbyt mały dystans od poprzedzającego pojazdu, zjazdy na przeciwległy pas, nieuwaga przy zmianie pasa, nieustąpienie pierwszeństwa, nerwowe wyprzedzanie. W piątek zatrzymano aż 406 osób, które zdecydowały się prowadzić „po kieliszku”. „O winie w najtragiczniejszych sprawach zdecyduje prokurator” – podkreśla KGP, apelując jednocześnie o rozsądek. Wypadki na polskich drogach nie biorą się znikąd; to suma brawury, rutyny i złych nawyków. Kulisy i pełny raport z pierwszego dnia długiego weekendu znajdziecie w depeszy PAP.

Czy sobota i niedziela przyniosą zwrot, czy raczej powtórkę czarnego scenariusza? Służby zapowiadają kolejne kontrole prędkości i trzeźwości – piątek pokazał, że inaczej się nie da. Pytanie tylko, czy kierowcy usłyszą ten apel, zanim znów będzie za późno.

Tagi: wypadki