Wyszukaj w serwisie
Zdrowie i żywienie Aktywność silversa Pielęgnacja i uroda Lifestyle Silver Quizy
Lelum.pl > Dzieje się > Nikt nie przyszedł na urodziny 5-letniej Marysi. Później stało się to
Wiktoria Wihan
Wiktoria Wihan 20.03.2024 10:37

Nikt nie przyszedł na urodziny 5-letniej Marysi. Później stało się to

urodziny, dziewczynka
Fot. Canva/kemalbas, Canva/blueorangestudio

Urodziny są dla każdego dziecka wydarzeniem wyczekiwanym z utęsknieniem, które jeszcze na długo zostaje w ich pamięci. Niestety to wydarzenie nie zawsze jest tak wyjątkowe dla pociech, jak życzyliby sobie tego ich rodzice. 5-letnia Marysia nie miała w swoim przedszkolu wielu przyjaciół. Mimo to zaprosiła całą swoją grupę na urodziny, by świętować ten dzień w towarzystwie znajomych. Niestety nikt z nich nie przyszedł. Jednak to, do czego doszło później, sprawia, że łzy same cisną się do oczu.

Marysia już nie mogła doczekać się urodzin

Rodzice 5-letniej Marysi podzielili się w sieci niezwykłą historią. Dziewczynka przez cały miesiąc przygotowywała się do celebracji urodzin. Razem z mamą wybierała dekoracje w sklepach, a przy drobnej pomoc taty napisała dla kolegów i koleżanek zaproszenia. Każde z nich ozdobiła kolorowymi rysunkami dinozaurów, w których motywie miała odbyć się impreza. Gdy przygotowania do wydarzenia były już dopięte na ostatni guzik, dziewczynka wręczyła znajomym z grupy z przedszkola zaproszenia. Choć jeszcze o tym nie wiedziała, część z nich wylądowała w koszu na śmieci.

Marysia nie cieszyła się sympatią rówieśników. Dziewczynka miała problemy z wymową, dlatego część dzieci naśmiewała się z niej i często wykluczała z różnych wspólnych zabaw. Mimo iż dziewczynka regularnie chodziła do logopedy, grupa twierdziła, że w ogóle nie można się z nią porozumieć. Opiekunce grupy Marysi bardzo ciężko się na to patrzyło, dlatego starała się dopilnować, by podczas pobytu w przedszkolu dziewczynka nie czuła się samotna. Gdy znalazła wyrzucone do kosza zaproszenia urodzinowe, nie mogła przejść obok obojętnie.

Skandal na całe miasteczko! Para ma zakaz zbliżania się do grobów 28 funkcjonariuszy posądzonych o ojcostwo. Komenda już się odniosła

Nikt nie przyszedł na 5. urodziny Marysi

Marysia już od rana nie mogła doczekać się urodzin. Po tym, jak rodzice złożyli jej rano życzenia, rozpoczęła przygotowania do popołudniowej imprezy. Jej podekscytowanie udzieliło się nawet jej mamie i tacie. Razem z córką z szerokimi uśmiechami na ustach zabrali się za przygotowywanie przekąsek, a także odebrali wspólnie tort w cukierni. Chwilę przed umówioną godziną mama pomogła Marysi ubrać się w specjalnie zakupioną sukienkę oraz uczesać włosy.

Dziewczynka czekała na swoich gości w odświętnie przystrojonym salonie. Stół aż uginał się od pyszności, które przygotowała razem z rodzicami. Już nie mogła się doczekać, aż usłyszy dzwonek do drzwi, jednak nic podobnego się nie działo. Marysia czekała na zaproszonych rówieśników przez ponad godzinę. Jej rodzice nie mogli uwierzyć, że naprawdę nikt nie przyszedł do ich córki. 

ZOBACZ TEŻ: Seniorka wygrała krocie na loterii, a potem tak ją potraktowano

Marysia powitała na swoich urodzinach zaskakujących gości

Gdy po upływie godziny w domu Marysi nie pojawił się żaden z zaproszonych gości, dziewczynka zaczęła płakać. Choć rodzice zapewniali ją, że może goście jeszcze się pojawią, ona straciła wszelką nadzieję. Nagle do drzwi zadzwonił dzwonek. Cała trójka znieruchomiała ze zdziwienia, ale mama Marysi w końcu poszła otworzyć. Dziewczynka szybko wytarła łzy z policzków, gdy zobaczyła w korytarzu swoją wychowawczynię oraz kilkoro przedszkolaków dzierżących w dłoniach wielkie kolorowe torby z prezentami.

Sto lat Marysiu! Przepraszamy za spóźnienie, ale zabłądziliśmy po drodze – powiedziała radośnie opiekunka grupy.

Dziewczynka na szczęście już zdążyła zapomnieć o spóźnieniu gości. Nie czekając ani chwili zaprosiła ich do wspólnej zabawy w salonie. Widząc zdziwienie rodziców Marysi, nauczycielka pośpieszyła z wyjaśnieniami. Opowiedziała o tym, jak znalazła zaproszenia wyrzucone do śmieci. Ponieważ obawiała się, że nikt nie przyjdzie na urodziny dziewczynki, pozwoliła sobie rozdać je w innych grupach w przedszkolu, w których prowadziła zajęcia. Dzięki temu Marysi udało się nawiązać nowe znajomości, a do tego wspaniale spędzić urodziny. Jej rodzice byli bardzo wdzięczni wychowawczyni, że zdecydowała się na taki krok i uratowała święto ich córeczki.

Projekt bez nazwy (46).png
Urodziny. Fot. Canva/halfpoint