"Przyłapałam męża pod prysznicem. Był sam, ale widok ściął mnie z nóg"
Ola nie mogła wyobrazić sobie lepszego męża, niż był dla niej Michał. Pobrali się, gdy mieli zaledwie 20 lat, jednak ich związek był trwały i szczęśliwy. Kobieta już nie mogła doczekać się, aż zaczną starać się o dzieci. Po 7 latach małżeństwa, gdy zamierzała poruszyć ten temat z ukochanym, jej świat nagle się załamał. Na jaw wyszła długo skrywana przez mężczyznę tajemnica, w dodatku w całkiem niespodziewany sposób.
Nie mogła być bardziej szczęśliwa w swoim małżeństwie. To jednak runęło przez jedną sytuację
Wiele osób po silnych przeżyciach szuka miejsca, w którym mogłoby opowiedzieć o swoich problemach. Część wybiera w tym celu poradnię psychologiczną, inni zwierzają się rodzinie czy przyjaciołom, a jeszcze inni szukają wsparcia wśród internautów. Właśnie tak postanowiła postąpić Aleksandra, której znajomość z dwoma najbliższymi osobami w życiu nagle dobiegła końca. Kobieta zamieściła wpis na anonimowym forum i poprosiła internautów o wsparcie. To, co ją spotkało, jest wstrząsające.
Ola zaczęła spotykać się z Michałem jeszcze za czasów liceum. Jak pisze, od początku znajomości ujął ją swoim poczuciem humoru, empatią i rozrywkowym podejściem do życia. Choć początkowo nie widziała w nim kogoś, z kim mogłaby spędzić resztę swoich dni, on robił wszystko, by walczyć o jej względy. W tamtym czasie dzieliła się swoimi obawami ze swoją najlepszą przyjaciółką, Joanną. Kobieta odradzała jej związku z chłopakiem, do którego przylgnęła łatka amanta. Mimo to autorka wpisu postanowiła zaryzykować i dać Michałowi szansę.
Ta decyzja opłaciła się jej, ponieważ już 3 lata później stanęli na ślubnym kobiercu. Znalazła w mężczyźnie wszystko, co mogłaby wymarzyć sobie u idealnego faceta. Nigdy się przy nim nie nudziła, a jednocześnie czuła, że Michałowi bardzo na niej zależy — nie szczędził jej komplementów i prezentów. Gdy tylko znalazł pracę, zaczął oszczędzać na ich wspólną przyszłość, dzięki czemu mieli możliwość zamieszkać we wspólnym mieszkaniu. Nigdy by nie podejrzewała, że ich relacja zakończy się w tak dramatyczny sposób. A jednak.
Choć jej małżeństwo było bardzo udane, marzyła o dzieciach
Gdy zamieszkali wspólnie, Aleksandra nie mogła być bardziej szczęśliwa. Poczuła, jak zaczynają powoli spełniać się jej najskrytsze marzenia. Sama była z rozbitej rodziny, dlatego miała nadzieję, że dzieci, które pojawią się w ich związku, zawsze będą miały obydwoje rodziców, na których będą mogły liczyć. Kiedy mówiła o tym Michałowi, widziała, jak przez jego twarz przemyka cień strachu, jednak sądziła, że to przez fakt, że tak szybko zdecydowali się rozpocząć razem wspólne życie. Dopiero co wspólnie zamieszkali, wzięli kredyt i kupili mieszkanie. Na dzieci mogła jeszcze poczekać: stwierdziła, że dobrze im zrobi, gdy skupią się na sobie.
Kolejne lata małżeństwa spędzili na podróżach po świecie. Ponieważ oboje mieli opcję, by pracować zdalnie, nie marnowali czasu na siedzenie w domu. Codziennie przeżywali niesamowite przygody, podczas gdy ich znajomych aż skręcało z zazdrości. Gdy jednak wrócili z kolejnej wycieczki z malowniczej Barcelony, Ola poczuła, że czegoś zaczyna jej brakować. Miała już 27 lat i zaczęły nachodzić ją myśli, by nieco się ustatkować. Ponownie wróciła do tematu dzieci i bardzo pozytywnie zaskoczyła się reakcją Michała. Mężczyzna wyznał, że również od dłuższego czasu o tym myślał i w końcu jest gotów, by założyć z nią rodzinę. Rozpoczęli więc starania o dziecko.
ZOBACZ TEŻ: “Mąż zdradził mnie 3 tygodnie po ślubie. Kochanka dostała nauczkę!”
Przypadkiem odkryła dowód zdrady. Nie mogła uwierzyć, co zrobił jej mąż
Michał nigdy nie zawiódł jej zaufania, więc nie miała nic przeciwko, gdy powiedział, że razem z kolegami wybiera się na weekend do Zakopanego, by świętować tam wieczór kawalerski ich wspólnego przyjaciela z liceum. W przeciągu tych 2 dni para nie miała ze sobą prawie w ogóle kontaktu, jednak Aleksandra nie przejmowała się tym. Chciała, by jej ukochany dobrze się bawił, więc nie miała zamiaru mu się narzucać. Mimo to nie była w stanie zdusić tęsknoty, która powoli w niej narastała. Bardzo rzadko rozstawali się z Michałem na więcej niż 24 godziny, więc jak na szpilkach wyczekiwała jego powrotu w niedzielę wieczorem.
Autorka posta przygotowała dla swojego męża romantyczną kolację, by pozytywnie zaskoczyć go tym drobnym gestem po tym, jak wróci. On niestety wysłał jej SMS-a, że auto, którym wracali, zepsuło się na trasie, przez co wróci do domu dużo później, niż planował. Zawiedziona Ola położyła się w sypialni i nim się zorientowała, zmorzył ją sen.
Obudziła się w środku nocy. Nagle dotarły do niej odgłosy prysznica z łazienki. Choć w dalszym ciągu była śpiąca i zmęczona, postanowiła zrobić Michałowi niespodziankę i po cichu zakraść się do niego. Zrzuciła ubrania i zaskoczyła ukochanego, wskakując do niego pod strumień ciepłej wody. Nim jednak którekolwiek z nich zdążyło coś powiedzieć, Ola dostrzegła, że na przedramieniu mężczyzny znajduje się zapisany czarnym markerem numer telefonu, a cała jego szyja jest pokryta malinkami… W jednej chwili poczuła, że cały jej świat runął. Uciekła spod prysznica i zaczęła gorączkowo się ubierać. Michał wybiegł za nią, rozchlapując wodę po całej łazience. Tłumaczył, że to tylko głupi dowcip jego kolegów, jednak ona znała prawdę. Doskonale znała ten numer telefonu, ponieważ należał do jej najlepszej przyjaciółki Joanny.
Po kłótni, która trwała aż do rana, 27-latka kazała mężowi wynieść się z domu. Ten postanowił dać jej czas, choć przez kolejne tygodnie nieustannie próbował się z nią skontaktować i przeprosić. Pewnego dnia Ola z niepokojem odkryła, że spóźnia jej się okres. Jakby miała mało problemów na głowie, okazało się, że zaszła w ciążę. Gdy powiedziała o tym Michałowi, ten nie posiadał się z radości i obiecał poprawę. Internautka jednak nie jest pewna, czy może dać mu drugą szansę po tym, jak ją zdradził.
Jak waszym zdaniem powinna postąpić?
Chcesz podzielić się z nami swoją historią? Wyślij wiadomość na [email protected]