Kryminalne Lelum: Śmierć 13-letniej Izy. Niewyjaśnione zabójstwo wstrząsnęło całą Gdynią
13-letnia Izabela Strzałkowska była zdolną i wysportowaną nastolatką. Miała przed sobą wspaniałą przyszłość. Nieoczekiwanie na jej drodze stanął ktoś, kto pozbawił ją życia. Jej martwe ciało zostało porzucone blisko domu rodzinnego. Sprawca tej makabrycznej zbrodni nigdy nie został odnaleziony i najpewniej nadal jest na wolności. Czy po latach nadejdzie przełom w tej sprawie?
Ostatni spacer do domu
Iza Strzałkowska przyszła na świat 23 kwietnia 1998 roku. Razem z rodziną mieszkała w Gdyni. W czerwcu 2011 roku ukończyła szkołę podstawową, a od następnego roku szkolnego miała pójść do gimnazjum. Bardzo cieszyła się z nowego etapu w życiu. Niestety nie doczekała go, bo jej życie zostało brutalnie przerwane przez nieznanego zabójcę.
23 sierpnia 2011 roku. Tego wieczoru Iza spędziła popołudnie ze swoją przyjaciółką. Wieczorem odprowadziła ją na przystanek autobusowy. Około 20:22 kamery z monitoringu zarejestrowały ją, gdy wracała w stronę swojego domu, oddalonego o nie więcej niż 800 metrów od miejsca, w którym pożegnała się z przyjaciółką. Iza tym razem wybrała mniej uczęszczaną ścieżkę, prowadzącą w pobliżu giełdy towarowej, żeby mieć krótszą drogę. Decyzja ta nie budziła żadnych obaw, ponieważ Dąbrowa była uznawana za bezpieczną dzielnicę.
Odnalezienie zwłok
Rodzina Izy zaczęła się martwić, gdy dziewczyna nie wróciła na umówioną porę. Dzwonili do niej wielokrotnie, lecz nie uzyskali odpowiedzi. Zniecierpliwieni rodzice postanowili wyruszyć na poszukiwania. Matka Izy, przechodząc w okolicach giełdy, zauważyła coś niepokojącego — zryty fragment trawy. Kontynuując poszukiwania, dotarła do zarośli, gdzie jej oczom ukazał się traumatyczny widok martwej córki.
Na jej ciele już na pierwszy rzut oka było widać ślady walki. Lekarze, którzy przybyli na miejsce, jedynie potwierdzili tragiczne wieści. Zgon Izy miał miejsce w godzinach wieczornych, około 20:30. Policja szybko przystąpiła do działania, zaczynając od zabezpieczenia dowodów na miejscu zbrodni.
Śledztwo i jego wyzwania
Po odkryciu ciała rozpoczęły się intensywne poszukiwania sprawcy. Jak wynika z relacji władz śledczych, w tym rejonie nie było świadków. Policja dotarła jednak do ponad 750 osób, które mogły mieć jakiekolwiek informacje na temat zdarzeń tego wieczoru. Przesłuchano mieszkańców, pracowników giełdy, a także bezdomnych, ale żadne ze zgłoszeń nie przyniosło przełomu. Śledczy odnaleźli na ciele Izy materiał genetyczny, który mógł należeć do jej oprawcy. Niestety, w tamtym czasie w bazach danych nie znaleziono żadnych zgodnych próbek, co dodatkowo komplikowało sprawę. Mimo prób użycia najnowocześniejszych technik analizy DNA i porównań z próbami zebranymi od około 650 osób, nie udało się wytypować sprawcy.
Zbrodnia, do której doszło w spokojnej dzielnicy, wywołała w mieszkańcach przerażenie. Bezpieczna do tej pory Dąbrowa stała się miejscem, w którym każda nieznana osoba była mierzona podejrzliwym wzrokiem. W obawie, że w okolicy zaczął grasować seryjny morderca, rodzice ograniczali wyjścia w teren swoich dzieci. Pomimo działań, policja nie trafiła na nowe tropy.
Archiwum X na tropie nieuchwytnego mordercy
Po kilku latach sprawa Izy Strzałkowskiej trafiła do grupy Archiwum X, zajmującej się niewyjaśnionymi zbrodniami. Policja wznowiła działania, skupiając się na nowoczesnych technologiach oraz ponownej analizie dowodów. Mimo upływu lat, śledczy wciąż poszukują możliwości, które mogłyby doprowadzić do rozwiązania sprawy. Członkowie Archiwum X ponownie przeanalizowali dotychczasowe dowody oraz przesłuchali świadków. Wiedza zdobyta przez lata pracy w dziedzinie kryminalistyki mogła przynieść nowe spojrzenie na sprawę. Policja z Regionalnej Prokuratury w Gdańsku kontynuowała prace, by znaleźć odpowiedzi na dotychczasowe wątpliwości.
Mimo trudności, z jakimi boryka się śledztwo, w społeczności Gdyni wciąż tli się nadzieja na rozwikłanie tajemnicy. Mieszkańcy podkreślają, że pamięć o Izie nie zniknęła, a sprawa jej morderstwa wciąż wzbudza zainteresowanie i ogromne emocje. Możliwość wykrycia sprawcy dzięki nowym technologiom oraz medycynie sądowej daje nadzieję, że prawda o tej brutalnej zbrodni w końcu ujrzy światło dzienne.