Tragedia na Podkarpaciu. Nie żyje 18-latek

Dramatyczne wydarzenia w miejscowości Pigany na Podkarpaciu. W piątkowy wieczór doszło tam do tragicznego w skutkach wypadku z udziałem dwojga młodych rowerzystów. Niestety, 18-letni chłopak poniósł śmierć na miejscu, a jego towarzyszka trafiła do szpitala. Sprawca zdarzenia uciekł, ale długo nie pozostawał na wolności.
Nocna tragedia na drodze
Do dramatycznego wypadku doszło późnym wieczorem, około godziny 23:10, w miejscowości Pigany w powiecie przeworskim. Jak poinformowała lokalna policja, samochód osobowy potrącił dwoje młodych ludzi poruszających się na jednym rowerze. 18-letni kierujący jednośladem zginął na miejscu. Towarzysząca mu pasażerka została przetransportowana do szpitala. Na szczęście jej obrażenia nie zagrażają życiu.


Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia
Największe oburzenie budzi jednak fakt, że kierowca pojazdu nie udzielił pomocy ofiarom i natychmiast oddalił się z miejsca wypadku. Policjanci natychmiast rozpoczęli intensywne poszukiwania.
Jak potwierdził asp. sztab. Ryszard Hop z Komendy Powiatowej Policji w Przeworsku, działania służb zakończyły się sukcesem – mężczyzna został zatrzymany następnego dnia rano.
Policja bada okoliczności tragedii
Na miejscu tragedii przez kilka godzin pracowały służby dochodzeniowo-śledcze, zabezpieczając ślady i ustalając przebieg zdarzenia. Śledczy kontynuują czynności mające na celu dokładne wyjaśnienie, co doprowadziło do tej tragedii i dlaczego kierowca zdecydował się na ucieczkę.
Nie wiadomo jeszcze, czy był pod wpływem alkoholu lub innych substancji – te informacje mają zostać ujawnione po przeprowadzeniu szczegółowych badań i przesłuchań.




































