Wyszukaj w serwisie
styl życia programy dzieje się z życia wzięte
Lelum.pl > Dzieje się > Warszawa: Chciał wepchnąć kobietę pod nadjeżdżające metro! Wstrząsające nagranie
Klaudia Tomaszewska
Klaudia Tomaszewska 26.08.2025 13:34

Warszawa: Chciał wepchnąć kobietę pod nadjeżdżające metro! Wstrząsające nagranie

Zatrzymanie przez policję
Komisariat Policji

Poranny tłok, sygnał wjazdu pociągu i nagłe szarpnięcie na krawędzi peronu – tak wyglądały sekundy grozy na stacji Młociny. Mężczyzna próbował wepchnąć kobietę pod nadjeżdżający skład metra. Sprawca uciekł, ale długo się nie nacieszył: jeszcze tego samego dnia był już w rękach policji. Co wydarzyło się w kulisach śledztwa i jakie konsekwencje grożą 42-latkowi?

Kulisy porannego szczytu

Do zdarzenia doszło 13 sierpnia w godzinach porannego szczytu. Zatłoczony peron, głośnik zapowiada wjazd, a tuż obok kobieta walczy o równowagę, gdy nieznajomy nagle popycha ją w stronę torów. Na szczęście zatrzymała się na skraju peronu. Całość uchwyciły kamery monitoringu (czyli systemu CCTV w metrze), które stały się pierwszym tropem dla funkcjonariuszy. 

Policjanci z Komisariatu Policji Metra Warszawskiego ruszyli za mężczyzną, który oddalił się z miejsca zdarzenia. To właśnie nagrania – oraz błyskawiczna wymiana informacji między patrolami – przesądziły o szybkim ustaleniu jego wizerunku.

Zatrzymanie i zarzuty

Jeszcze tego samego dnia 42-latek został zatrzymany przez funkcjonariuszy z IV Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego Komisariatu Policji Metra, we współpracy z policjantami z KRP Warszawa V. Mężczyzna usłyszał zarzut z art. 160 kodeksu karnego – narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (w praktyce: kara do 3 lat więzienia).

Śledczy analizują teraz przebieg zdarzeń klatka po klatce, a prokurator zdecyduje, czy katalog zarzutów się nie rozszerzy, jeśli np. pojawią się nowe dowody lub zeznania.

Bezpieczeństwo i apel policji

Komenda Stołeczna Policji opublikowała fragment nagrania i przypomniała pasażerom o zasadzie „krok za żółtą linię” – szczególnie, gdy słychać sygnał wjazdu pociągu. Funkcjonariusze apelują o natychmiastowe zgłaszanie niebezpiecznych sytuacji i nietypowych zachowań na peronach. 

Pytanie na dziś brzmi: czy po tym incydencie wróci dyskusja o dodatkowych zabezpieczeniach na wybranych stacjach, jak osłony peronowe (tzw. PSD) lub gęstsze patrole w szczycie?