Wyszukaj w serwisie
Zdrowie i żywienie Aktywność silversa Pielęgnacja i uroda Lifestyle Silver Quizy
Lelum.pl > Dzieje się > Darła koty z teściową. Nie wiedziała, że seniorka miała plan
Julia Bogucka
Julia Bogucka 02.03.2024 07:42

Darła koty z teściową. Nie wiedziała, że seniorka miała plan

teściowa syn synowa tabletki antykoncepcyjne
CanvaPro

Relacja Andżeliki i Renaty nie należała do najlepszych. Teściowej nie odpowiadał feministyczny światopogląd jej synowej. Jak to tak, żeby kobieta nie chciała zajmować się domem i mężem? No i powiedziała, że nie planuje urodzić jej wnuków! Niedoczekanie. Na szczęście pojawiła się okazja na to, aby nadrobić stracony czas.

Renata nie przepadała za Andżeliką

Kiedy Tomek przyprowadził do domu swoją nową dziewczynę, od razu biło od niej coś, co nie spodobało się Renacie. Taka gaduła, pewna siebie i nawet nie zaoferowała, że pomoże posprzątać po obiedzie. Manier to ona nie miała ani trochę! No ale trzeba było zacisnąć zęby i ostrożnie podchodzić do tematu. Kilkukrotnie matka próbowała wyjaśnić Tomkowi, że żona powinna być opiekuńcza i dbać o jego sprawy, a nie jakaś rezolutna karierowiczka. Nie chciał jej słuchać.

- Mamo, Andżelika jest sobą i to mi się w niej podoba. Lubię tę pewność siebie. Nie oznacza to wcale, że o mnie nie dba

- No ale sam mówiłeś, że obiady to ty częściej gotujesz. Synu, mi tylko zależy na twoim szczęściu!

- Ale jakby to wyglądało, gdybym ja nie umiał gotować? Bez przesady, lubię stać w garach. Nic mi nie będzie, a Andżelice zamierzam się w przyszłym tygodniu oświadczyć.

No i teraz to się dopiero zacznie! Zwiążą się węzłem małżeńskim i syn Renaty wpadnie jak śliwka w kompot… Czy da się coś na to zaradzić? Nic się na to nie zapowiadało.

cmentarz, smutny mężczyzna
27-latka zmarła tuż po porodzie. Grób Kasi przyprawia o dreszcze
rodzina, zapłakana kobieta
"Okazało się, że mój facet ma żonę i dzieci". Jej reakcja była rozpaczliwa

Po ślubie Renata przestała trzymać nerwy na wodzy

Rok później Tomek i Andżelika wzięli ślub, oczywiście tylko cywilny, bo kto by tu się starał o zachowanie tradycji. Po tym wydarzeniu Renata przestała wytrzymywać niepoprawne zachowanie swojej synowej i postanowiła zacząć delikatnie o tym informować.

- A ty Andżeliko nie gotujesz wcale? Czy tylko jak ja przychodzę w gości? - pytała z przekąsem.

- Nie mam do tego ręki, ale Tomek to prawdziwy mistrz kuchni. Uwielbiam jeść to, co przygotuje

- Żebyście się przynajmniej nie pozamieniali rolami…

Renata nie mogła tego przeżyć! Sprzątaniem się dzielą, bo przecież oboje pracują, ale jak jej syn wraca styrany po całym dniu roboty, to przecież dom powinien lśnić. A tu jeszcze jakieś obowiązki? No nie może być. Teściowa często odwiedzała swoje jedyne dziecko i nielubianą synową, żeby kontrolować sytuację. Serce jej zadrżało, kiedy na półce zauważyła opakowanie tabletek antykoncepcyjnych.

- A to wy się nie staracie jeszcze o dziecko? Chyba najwyższa pora sprowadzić kogoś na ten świat

- Nie, Renato, ja nie zamierzam wykorzystywać swojego ciała jako inkubatora. Nie jestem zainteresowana wychowywaniem dzieci

- Ale jak to możliwe? Musicie mieć dzieci! Tomek jest moim jedynym dzieckiem, tylko on może mi dać wnuki!

- Jak tak bardzo chcesz zajmować się dziećmi, to może sama sobie zrób?

No nie do wiary, być taką zgryźliwą?! Kto to widział! Już Renata jej pokaże, gdzie jest jej miejsce. Nie chcą mieć dzieci… Nie ma takiej możliwości, żeby jej jedyny syn nie przyprowadził na świat potomka. Na pewno ta cała Andżelika namawia go na takie podejście do życia. Czas obmyślić plan idealny…

ZOBACZ TEŻ: Ojciec po śmierci matki wreszcie znalazł kobietę. Odbiłem ją

Ten pomysł Renaty mógł się wydawać szokujący, ale...

Kolejne miesiące Renata próbowała jeszcze namówić synową na zajście w ciążę, ale ta była nieugięta. Każda tego typu rozmowa kończyła się wielką kłótnią, aż pewnego dnia stało się coś, na co teściowa nie była przygotowana.

- Jeśli masz ciągle się wtrącać w nasze życie, to nie chcę cię tu więcej widzieć. To mój dom i moja macica, o której ciągle rozprawiasz! Nie wytrzymam tego dłużej.

- Wyrzucasz mnie z domu? Chyba żartujesz? Gdyby Tomek to słyszał, to byś popamiętała! Zobaczyłabyś, co to znaczy być żoną!

- Dość tego, Tomkowi wszystko wytłumaczę później. A teraz wyjdź stąd. Nie mogę cię dłużej oglądać!

Renata była głęboko urażona postawą swojej synowej. Zebrała się i postanowiła opuścić dom. To wymagało bardziej ambitnego planu. Kiedy się ubierała, w jej oczy rzuciło się opakowanie tabletek antykoncepcyjnych… I wtedy zdała sobie sprawę z tego, że musi podjąć drastyczne kroki. Przecież nikt się o tym nie dowie!

Teściowa podmieniła tabletki antykoncepcyjne synowej, żeby dostać wnuka!

Na kolejną wizytę u syna Renata wybrała się, kiedy Andżeliki nie było w domu. Nadszedł czas, żeby zrealizować swój plan. Zaparzyła kawę, usiadła przy stole i zaczęła rozmowę na mało skomplikowane tematy.

- Moglibyście przemalować tę kuchnię, na tej białej ścianie wszystko widać

- Na razie planujemy remont łazienki, kuchnia będzie musiała zaczekać

- No to może poprosicie ojca, on wam machnie i jedno i drugie i nic za to nie weźmie. Wiesz że on ma smykałkę do takich rzeczy

- Mamo… Nawet w to będziesz się wtrącać? Andżelika opowiedziała mi o waszej kłótni. Nie chcemy mieć dzieci. Nie będziemy remontować kuchni. Odpuść już, proszę…

- Tomek, ale jak ty to sobie wyobrażasz, nie mieć dzieci?

Dyskusja potrwała jeszcze chwilę i Renata znów czuła, że nic nie wskórała. Nadszedł czas na wykorzystanie ostatniego pomysłu. Odeszła od stołu “ochłonąć” i w drodze do łazienki chwyciła pudełko z tabletkami antykoncepcyjnymi Andżeliki. Będąc w toalecie, wyjęła z torebki niemal identyczne pigułki z suplementem diety i podmieniła je w opakowaniu. Nie chcą po dobroci, to będzie tak. Teraz trzeba tylko czekać na efekty.