Druzgocące informacje. Nie żyje 18-letni reprezentant Polski. Cały kraj we łzach

Ogromny dramat we Władysławowie. Nie żyje młodzieżowy reprezentant Polski w hokeju na trawie i zawodnik jednego z czołowych klubów w kraju. Chłopak miał zaledwie 18 lat. Zmarł we wstrząsających okolicznościach.
Tragiczny wypadek we Władysławowie
Ogromny dramat rozegrał się we Władysławowie, gdzie podczas kąpieli w morzu utonął 18-letni młodzieżowy reprezentant Polski w hokeju na trawie i zawodnik klubu Start 1954 Gniezno, Natan Stranz. Do tragedii doszło w poniedziałek 18 sierpnia, gdy nastolatek wraz ze znajomymi wszedł do wody. Jak podaje portal sportowegniezno.pl, został on prawdopodobnie porwany przez silny prąd wsteczny, który wyciągnął go dalej od brzegu.
Pomimo natychmiastowej akcji ratunkowej, 18-latka nie udało się uratować. Środowisko sportowe w Polsce pogrążyło się w głębokim smutku po tej wiadomości.
Poruszające słowa klubu Start Gniezno
Tragiczne informacje potwierdził klub, do którego należał 18-latek.
W miniony poniedziałek dotarła do nas bardzo tragiczna informacja — morze zabrało naszego przyjaciela, zawodnika, ostoję drużyny i największego fana naszego klubu Natana Stranza – napisano na Facebooku Startu 1954 Gniezno.
W innym wpisie dodano:
Ogromna tragedia, jaka wydarzyła się we Władysławowie, wstrząsnęła całą naszą hokejową społecznością. Trudno uwierzyć w to, co się wydarzyło oraz napisać cokolwiek, bo żadne słowa nie opiszą naszego bólu po stracie tak wspaniałej osoby.


Kondolencje i apel do bliskich
Cała społeczność sportowa łączy się w bólu z rodziną młodego hokeisty.
Jesteśmy całymi siłami z rodzicami Natana – Magdaleną oraz Jakubem Stranzami. Prosimy o uszanowanie prywatności rodziny Natana w tak ogromnie trudnym dla nich etapie życia. W imieniu Magdaleny i Jakuba prosimy również wszystkich o modlitwę, aby ciało Natana wróciło jak najszybciej do rodziny, aby mogli godnie pochować swojego syna – czytamy w oświadczeniu.




































