Ekspertka wypunktowała Martę Nawrocką. Gorzkie słowa. To jej zdaniem musi poprawić Pierwsza Dama

Na salonach rządzi kontrast

Od momentu zaprzysiężenia prezydenta Karola Nawrockiego oczy opinii publicznej skierowane są nie tylko na niego, ale także na jego żonę, która szybko stała się ulubionym „studium przypadku” dla stylistów i komentatorów mody. Każde jej publiczne wystąpienie jest analizowane w najdrobniejszych szczegółach, a eksperci podkreślają, że widać w jej wyborach ogromną konsekwencję i świadomość wizerunku.

Dominują pastelowe komplety, które podkreślają elegancję i subtelność, geometryczne kołnierze nadające nowoczesnego charakteru oraz garniturowe akcenty – mocne, ale nie przytłaczające, świadczące o pewności siebie i chęci kreowania własnego stylu. To strategia, która wyraźnie odróżnia ją od poprzedniczek – zamiast klasycznej, często zachowawczej elegancji, pierwsza dama stawia na modowe detale z wyrazem.

Podczas sierpniowych uroczystości szczególną uwagę przyciągnęła błękitna marynarka z asymetrycznym wykończeniem. Stylizacja została odebrana jako odważna, ale jednocześnie doskonale wpisująca się w budowany przez nią wizerunek kobiety aktywnej, niezależnej i pewnej swojego miejsca w życiu publicznym. Tym wyborem pierwsza dama udowodniła, że nie zamierza tonąć w tłumie ani pozostawać jedynie w cieniu męża – wręcz przeciwnie, chce świadomie zaznaczać swoją obecność.

To wszystko postanowiła skomentować Irena Kamińska-Radomska.

Wypowiedź ekspertki

I tu wchodzi ona, Irena Kamińska-Radomska z celną uwagą: 

Przede wszystkim zmieniłabym strukturę materiałów. I to zdecydowanie. Mam na myśli sztywne materiały, w które otulona jest pierwsza dama. One powinny być miękkie, dlatego, że pierwsza dama ma kształty kobiece, jest bardzo kobieca i jeżeli tylko będzie zakłócenie w doborze materiałów, to, niestety, nie wyeksponuje się jej piękna. Ona ma nieprawdopodobny potencjał, ale jest on niewykorzystywany. Nie wiem, kto w tej chwili jej doradza, bo być może już jest taka osoba, która doradza stylistycznie, ale w przypadku pierwszej damy musi to być w zgodzie z zasadami, jak i w zgodzie z urodą, z pięknem, z typem - powiedziała Irena Kamińska-Radomska.

Mocne? Owszem. Rzeczowe? Jeszcze bardziej. Co dalej?

Co dalej dla pierwszej damy?

Jeśli żona prezydenta podchwyci tę wskazówkę, możemy zobaczyć delikatniejsze faktury, mniejszą „pancerność” ramion i więcej płynnych linii - bez rezygnacji z charakteru. To ruch o znaczeniu większym niż się wydaje: zagraniczne wizyty, audiencje, gala charytatywna. Wizerunek pierwszej damy to wizytówka państwa, więc Marta Nawrocka musi być gotowa na krytyczne oceny.