Matka znalazła ciało 13-letniej córki. Wcześniej minęła się z potencjalnym sprawcą
Iza była piękną i ambitną dziewczyną, przed którą świat stał otworem. Miała zaledwie 13 lat, gdy nagle została pozbawiona życia. Okoliczności tej sprawy są naprawdę niepokojące. Śledczym do tej pory nie udało się ustalić, co dokładnie spotkało dziewczynę. Funkcjonariusze wciąż starają się poznać odpowiedzi na kilka zasadniczych pytań. Czy mama dziewczyny mogła minąć się ze sprawcą?
Tajemnicze okoliczności zniknięcia 13-latki
Sprawa Izy Strzałkowskiej do dziś jest jedną z najbardziej mrocznych i tajemniczych spraw, które wydarzyły się w Polsce. Dziewczyna urodziła się 23 kwietnia 1998 roku w Gdyni, była córką Małgorzaty i Sławomira Strzałkowskich. Miała brata. Jej pasją był sport, trenowała zarówno piłkę nożną i koszykówkę, jak i unihokeja, w którym odnosiła znaczące sukcesy. Cała rodzina mieszkała w Dąbrowie, czyli jednej z dzielnic Gdyni. Jest to miejsce oddalone od centrum miasta. To właśnie tam w 2011 roku doszło do tragedii, o której głośno było w całej Polsce.
23 sierpnia 2011 roku 13-latka spotkała się ze swoją przyjaciółką Olą. Nastolatki spacerowały po swojej dzielnicy, poszły również na boisko podstawówki, którą w czerwcu ukończyła Iza. Tam spotkały się ze znajomymi, a następnie wróciły do domu państwa Strzałkowskich. Gdy nastał wieczór, Ola musiała wracać do domu, więc przyjaciółka zaoferowała, że odprowadzi ją na przystanek. Nastolatki wyszły z domu o godz. 19:00. To wtedy Iza była widziana przez swoich rodziców po raz ostatni. Dziewczyny pokręciły się po okolicy i wstąpiły jeszcze do sklepu. Do tej pory nie wiadomo, jaką drogą nastolatka później zdecydowała się wrócić do domu tego feralnego dnia. Bliscy nie chcieli wierzyć, że sama zdecydowała się iść przez leżący nieopodal las, bo nigdy tego nie robiła. Co więc miałoby się zmienić tym razem?
Ok. godz. 20 mama Izy postanowiła wyprowadzić psa na spacer do pobliskiego lasu. Tam natknęła się na podejrzanego mężczyznę, który zachowywał się nerwowo i zasłaniał twarz. Kobieta zapamiętała jego postawną budowę ciała i ciemne, przylizane włosy sięgające ramion. Po tym, jak ją minął, przyspieszył kroku i zniknął.
Bliscy mogą być ciężko zdumieni. 4-latka straciła rodziców i tak mają się nią opiekować Zginął ceniony polityk. Wszystko wydarzyło się tak nagle13-latka została znaleziona martwa
Pani Małgorzata wróciła ze spaceru do domu ok. 20:30. Izy jeszcze nie było w domu, jednak jej rodzice mieli nadzieję, że pojawi się tam lada moment. Tymczasem mijały kolejne minuty, a po dziewczynie nie było ani śladu. Strzałkowscy wysłali jej kilka wiadomości, próbowali zadzwonić, jednak na próżno. Po tym, jak nie udało im się z nią skontaktować, zaczęli się martwić. W końcu matka 13-latki postanowiła pójść jej poszukać. Po drodze zwróciła uwagę na rozkopaną ziemię, jednak przyjrzała się temu miejscu dokładniej, dopiero gdy wracała do domu. Wówczas zamarła. Znalazła buta swojej córki, a zaraz potem, w pobliskich krzakach, jej ciało. Próbowała reanimować nastolatkę, jednak służby stwierdziły, że jej zgon nastąpił już wcześniej, ok. 20:30.
Funkcjonariusze ustalili, że przyczyną śmierci Izy było uduszenie. Miała zsuniętą bieliznę, co sugerowało motyw seksualny, jednak nie doszło do gwałtu. Na brzuchu dziewczyny odkryto jednak nasienie sprawcy. W toku sprawy policjanci przesłuchali ponad 700 osób. Pracownicy pobliskiej giełdy towarowej zeznali, że około 20:30 usłyszeli krzyki dobiegające z lasu, jednak myśleli, że należały one do młodzieży, która kręciła się często w tamtej okolicy. Na podstawie rozmów ze świadkami śledczy stworzyli portret pamięciowy sprawcy i opublikowali jego wizerunek, jednak bliscy Izy krytykowali mundurowych za ten krok. Ich zdaniem nie był to mężczyzna, który skrzywdził dziewczynę, ponieważ uważają, że wcześniej z takowym minęła się mama dziewczyny, a wyglądał on zupełnie inaczej niż sporządzony rysopis.
Do dziś nie udało się wyjaśnić tej sprawy ani ująć człowieka odpowiedzialnego za zabójstwo. Śledztwo w końcu zostało umorzone. Mama Izy zmarła w 2021 roku, nie doczekawszy się wyjaśnienia śmierci córki. Jej ojciec wciąż ma nadzieję, że w końcu dojdzie od ustalenia tożsamości sprawcy.
ZOBACZ TEŻ: Są wyniki sekcji zwłok utopionego małżeństwa. Prokurator zabrał głos
13-latka zginęła rok po zaginięciu Iwony Wieczorek
Sprawa Izy jest uznawana za jedną z najbardziej tajemniczych tragedii, które wydarzyły się w Polsce. Innym, nie mniej znanym przypadkiem, którego nie udało się do dziś wyjaśnić, jest zaginięcie Iwony Wieczorek. Okazuje się, że te dwie sprawy łączy kilka faktów. Zarówno Iza, jak i Iwona, mieszkały w Gdyni. Im obu nieszczęście przytrafiło się w okresie wakacyjnym. Warto podkreślić, że Wieczorek była widziana po raz ostatni rok przed zabójstwem Strzałkowskiej. Co więcej, wiele osób dopatrzyło się podobieństwa między słynnym “mężczyzną z ręcznikiem”, którego kamery monitoringu uchwyciły, jak szedł za Iwoną, a poszukiwanym mężczyzną z portretu pamięciowego, który jest potencjalnym mordercą Izy.
Obie sprawy mają statut niewyjaśnionych po dziś, choć ciała Iwony Wieczorek nigdy nie odnaleziono. Policja nigdy jednak nie potwierdziła, by te dramatyczne sytuacje były ze sobą oficjalnie powiązane, np. sprawcą. Oba przypadki próbuje jednak wyjaśnić słynne Archiwum X. Być może za jakiś śledczym uda się dokonać przełomu, które odpowie na choć kilka pytań dotyczących tych spraw.