"Nastąpiła pomyłka". Oburzające zajście na pogrzebie Eryka z Zamościa. Rodzina aż pobladła
Za nami uroczystości pogrzebowe tragicznie zmarłego Eryka Romanowskiego. Podczas ostatniego pożegnania doszło do strasznej pomyłki. Otworzono nie ten grobowiec, co trzeba.
Historią zamordowanego przez rówieśników 16-latka żyje obecnie cała Polska. Dziś 6 marca miał miejsce pogrzeb syna muzyka z zespołu Solaris. To, co wydarzyło się podczas uroczystości, zaskoczyło wszystkich zgromadzonych.
Dziś miał miejsce pogrzeba zamordowanego Eryka Romanowskiego
W poniedziałek 6 marca o godzinie 11:00 miały miejsce uroczystości pogrzebowe tragicznie zmarłego Eryka Romanowskiego. Rodzina, bliscy i przyjaciele 16-latka zgromadzili się w kościele w Zamościu, aby tam uczestniczyć we mszy pogrzebowej chłopaka, a potem udali się na cmentarz, aby ostatni raz pożegnać zamordowanego nastolatka.
Niestety, podczas ceremonii doszło do strasznej pomyłki, która zaskoczyła wszystkich zgromadzonych na cmentarzu.
Straszna pomyłka na pogrzebie 16-letniego Eryka
Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami zamordowany nastolatek miał zostać pochowany w grobie swojego zmarłego przed laty taty - muzyka zespołu Solaris Marka Romanowskiego. Niestety, podczas uroczystości pogrzebowych chłopaka doszło do strasznej pomyłki. W pewnym momencie okazało się, że grabarze otworzyli nie ten grobowiec, co trzeba.
Wyszło na jaw, że zamiast grobu ojca 16-latka, otworzono grób jego wujka. Gdy tylko zauważono błąd, urna z prochami Eryka została przeniesiona do rodzinnego grobowca, a rodzina przeprosiła za to wszystkich zgromadzonych.
-Przepraszam wszystkich, nastąpiła pomyłka. Tutaj jest wujek Eryka. Tata jest w drugiej części. Nastąpiło nieporozumienie. Poprosilibyśmy, aby przenieść kwiaty tam, gdzie ma być pochowany Eryk - przekazano chwilę po zauważeniu pomyłki.
Eryk Romanowski został brutalnie zamordowany przez rówieśników
Do tragicznej śmierci Eryka Romanowskiego doszło w 28 lutego przed godziną 16:00 na ulicach Zamościa. Grupa nastolatków podbiegła do chłopaka i postanowiła “ukarać go" za rzekome wcześniejsze plotkowanie na temat towarzyszącej im tego dnia dziewczyny.
Najbardziej agresywny był 17-letni Daniel G., który wymierzył Erykowi śmiertelny cios w głowę. Obecnie trwa postępowanie w sprawie napastników. Chwilę po tragedii w miejscu śmierci 16-latka pojawiły się kwiaty i znicze. Ulicami Zamościa przeszedł również specjalny marsz przeciw przemocy.
-Dziękuję, że przyszliście. Nie radzę sobie z tym dramatem, ale wspierają mnie rodzina, bliscy, partner. Za chwilę przyjdą święta, a ja nie usiądę do stołu ze swoim dzieckiem. Pomyślcie czasami, że jutra może po prostu nie być - wyznała zapłakana mama nastolatka.
Źródło: Super Express