Wyszukaj w serwisie
styl życia programy dzieje się z życia wzięte
Lelum.pl > Dzieje się > Nowe 1000 plus już pewne. Prezydent zaskoczył wszystkich podpisem
Kacper  Jozopowicz
Kacper Jozopowicz 03.09.2025 10:41

Nowe 1000 plus już pewne. Prezydent zaskoczył wszystkich podpisem

Karol Nawrocki
Fot. Anita Walczewska/East News

Rodzice usłyszeli: „1000 zł miesięcznie w portfelu”. Brzmi jak kolejne świadczenie do wypłaty. Tymczasem to sprytna zmiana w podatkach – prezydencki projekt „PIT Zero. Rodzina na plus”. Ma premiować rodziny z co najmniej dwojgiem dzieci i, jeśli przejdzie przez Sejm, realnie odciążyć pensje. Tylko kto naprawdę dostanie ten „tysiąc” i kiedy?

Obietnica brzmi słodko, ale to nie przelew

8 sierpnia prezydent Karol Nawrocki podpisał inicjatywę ustawodawczą i ogłosił, że rodzice co najmniej dwojga dzieci nie zapłacą PIT do progu 140 tys. zł na osobę (czyli 280 tys. zł na parę). „Zerowy PIT” to po prostu brak podatku od tej części dochodu – nie nowe 1000 zł z ZUS-u. W projekcie przewidziano, że „dziecko” liczy się także po osiemnastce: do 25. roku życia, jeśli się uczy, oraz bez limitu wieku w przypadku osób z niepełnosprawnościami (np. pobierających rentę socjalną). 

W Pałacu tłumaczą, że przeciętna rodzina zobaczy średnio ok. 1000 zł miesięcznie więcej na rękę – zależnie od zarobków i liczby dzieci. Na razie to projekt, który trafił do Sejmu; zaczynają się polityczne targi o szczegóły i finansowanie (prezydent dorzuca tu „pancerz podatkowy”, czyli pakiet uszczelnień VAT/CIT)

Kto łapie się na „1000 plus” i od kiedy?

Progi są jasne: co najmniej dwoje dzieci w rodzinie oraz dochód do 140 tys. zł rocznie na każdego z rodziców. Skorzystają też rodziny zastępcze i opiekunowie prawni, jeśli dziecko z nimi mieszka. Uldze towarzyszy podniesienie drugiego progu skali do 140 tys. zł – co również zmniejsza podatek. 

Projekt zakłada start od 1 stycznia 2026 r., czyli korzyści pojawią się w zaliczkach już w 2026, a rozliczenie roczne potwierdzi je w 2027.

Dlatego będę konsekwentnie powtarzał, że polskie rodziny mogą liczyć na wsparcie polskiego Prezydenta, a zwolnienie z PIT rodziców dwójki i więcej dzieci jest nie tylko moją obietnicą, ale też moim obowiązkiem wobec trwania Polski i niepodległości państwa polskiego -powiedział Karol Nawrocki.

Co jeszcze warto wiedzieć na ten temat? Jest jedna istotna informacja. 

Czy jest jakiś haczyk?

Na największy bonus mogą liczyć lepiej zarabiające małżeństwa oczywiście w ramach limitu 140 tys. zł na osobę. Tak wynika z analiz doradców podatkowych, którzy wyliczają, że ulga najmocniej „oddaje” tam, gdzie dziś PIT jest najwyższy. Krytycy pytają więc, czy w kryzysie demograficznym państwo powinno finansować głównie średnio- i wysokodochodowe rodziny, a nie wesprzeć intensywniej najuboższych. 

Zwolennicy odpowiadają: to ma działać jak motywator do posiadania dzieci i pozostania w pracy (mniej podatku = większa wypłata). Politycznie decyzja trafi teraz na taśmę w Sejmie. Harmonogram? Procedowanie zwykłe, poprawki możliwe – od definicji „dziecka uczącego się” po technikalia zaliczek. Jeśli większość nie przełoży wajchy, pierwsze wyższe wypłaty Familijne mogą się pojawić już w 2026 r.