Wyszukaj w serwisie
styl życia programy dzieje się z życia wzięte
Lelum.pl > Dzieje się > Polacy zachodzą w głowę, co też Marta Nawrocka na siebie włożyła! "Święto lasu"
Klaudia Tomaszewska
Klaudia Tomaszewska 06.09.2025 09:18

Polacy zachodzą w głowę, co też Marta Nawrocka na siebie włożyła! "Święto lasu"

Marta Nawrocka
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Pierwsza wizyta nowego prezydenta w Europie, flesze w Palazzo Chigi i… stylizacja pierwszej damy, która rozgrzała komentarze. Czy to „święto lasu”, czy raczej watykańska elegancja na chłodno? Jedno jest pewne: Marta Nawrocka znów ustawiła poprzeczkę wysoko. A internet — jak to internet — już zdążył podzielić się na zachwyconych i kpiących. Kto tym razem ubrał Pierwszą Damę i za ile?

Rzym, dyplomacja i czarny komplet

Prezydent Karol Nawrocki zaczął włoską wizytę od spotkania z premier Giorgią Meloni w Palazzo Chigi, co Rzym odnotował oficjalnym komunikatem. To pierwsze takie rozmowy nowej głowy państwa z szefową włoskiego rządu. Chwilę wcześniej Nawrocki wylądował prosto z Waszyngtonu po rozmowach w Białym Domu z Donaldem Trumpem — tam padły deklaracje o utrzymaniu amerykańskich wojsk w Polsce.

A modowy wątek? W Watykanie Marta Nawrocka postawiła na klasykę: czarny komplet z mantylką (tradycyjną koronkową chustą), idealny pod protokół Stolicy Apostolskiej. Za projekt odpowiada zespół Izabeli Janachowskiej, a cena zestawu to 899 zł — informację potwierdzają redakcje show-bizowe cytujące samą projektantkę. 

„Święto lasu” czy lekcja protokołu?

Skąd więc to całe „święto lasu” w komentarzach? Internauci ochrzcili tak zielone akcenty, które pojawiały się w garderobie Nawrockiej przy innych okazjach — dziś jednak wygrała czerń, czyli język dyplomacji, a nie modowy krzyk. Co ważne, w tle trwał polityczny maraton: Meloni i Nawrocki rozmawiali o bezpieczeństwie i Ukrainie, kilka godzin po rozmowach prezydenta RP w Waszyngtonie o wojskowej obecności USA.

Wbrew czarnemu total lookowi metka nie odstrasza — 899 zł w sezonie na „pierwszodamskie” stylizacje to cena, która ma szansę nie wywołać burzy pod kasą.

Dopracowany wizerunek pierwszej damy

Wizerunek Marty Nawrockiej układa się w spójną opowieść: minimum ekstrawagancji, maksimum czytelnych kodów. Gdy mąż rozmawia z Meloni i Trumpem, ona gra na nutach protokołu i dostępności — „żakiet za mniej niż tysiąc” brzmi politycznie lepiej niż „dom mody za pięć zer”.

W kuluarach słychać, że Janachowska nie powiedziała ostatniego słowa i w prezydenckiej walizce są jeszcze dwie-trzy „bezpieczne bomby” na kolejne odsłony tournée. Brzmi wiarygodnie, bo marka chwali się identyczną ceną kompletu w swoich kanałach.