Pozrywane dachy, zalane ulice. TEGO nikt się nie spodziewał. Wielu poszkodowanych Polaków

Gwałtowne burze, które w piątek 5 września przeszły nad Mazowszem, zostawiły po sobie długą listę szkód. Zalane ulice w Siedlcach, połamane drzewa i zniszczone dachy od Ciechanowa po Radom, a do tego setki zgłoszeń do służb. Państwowa Straż Pożarna raportowała wieczorem ponad sto interwencji – i wciąż dojeżdżała do kolejnych zdarzeń. Czy to dopiero przedsmak trudnego pogodowo weekendu?
Siedlce pod wodą, Ciechanów z największą liczbą zgłoszeń
Nawałnice nad Mazowszem przyniosły intensywny deszcz, porywisty wiatr i wyładowania atmosferyczne. Najtrudniejsza sytuacja panowała w Siedlcach – lokalne podtopienia sparaliżowały ruch, a część ulic była nieprzejezdna.
Jednocześnie to powiat ciechanowski wysłał najwięcej alarmów do PSP. Do godz. 20:30 odnotowano łącznie 102 interwencje: Ciechanów – 19, Przasnysz – 14, Radom – 12, Siedlce – 10, Grójec – 9, Płock – 8, Garwolin – 6.
Seria groźnych zdarzeń: piorun w kościół i zerwane dachy
Kulisy burzowej doby uzupełniają mocne obrazy z Garwolina: podczas nabożeństwa piorun uderzył w krzyż na dachu kościoła Matki Boskiej Częstochowskiej. Strażacy sprawdzili konstrukcję i zabezpieczyli świątynię, nikt nie został ranny. W rejonie Radomia wichura zerwała dwa dachy, a od uderzenia pioruna zapaliła się stodoła.
Apel służb i co dalej z pogodą
W akcjach na Mazowszu brały udział dziesiątki zastępów straży pożarnej. Służby proszą, by nie wjeżdżać w zalane odcinki dróg, omijać zablokowane trasy i bezwzględnie stosować się do poleceń ratowników.
IMGW ostrzega, że burzowy scenariusz może wracać w kolejnych godzinach — dlatego warto śledzić komunikaty i zabezpieczyć luźne przedmioty na balkonach oraz posesjach (sprawdź bieżące ostrzeżenia IMGW). Czy Nawałnice nad Mazowszem jeszcze dziś dadzą o sobie znać, czy region odetchnie dopiero jutro?


































