"Przepraszamy. Trzymajcie się". Strażacy już im nie pomogą
Dramatyczna sytuacja powodziowa w Polsce wciąż nabiera tempa. Strażacy robią, co mogą, aby powstrzymać żywioł. Nie zawsze jest to jednak możliwe. W mediach społecznościowych pojawił się poruszający wpis.
Sytuacja powodziowa w Polsce nabiera tempa
Od kilku dni z każdej strony słychać dramatyczne doniesienia dotyczące sytuacji powodziowej w południowo-zachodniej Polsce. W województwach opolskim i dolnośląskim dochodzi do najtrudniejszych sytuacji. Coraz więcej miejscowości jest zalanych, prowadzone są ewakuacje mieszkańców. Z Kłodzka wyprowadzono około 1600 osób, most tymczasowy w Głuchołazach został porwany przez nurt. Potwierdzono dwie ofiary śmiertelne walki z żywiołem.
Strażacy i mieszkańcy robią, co mogą, aby sprostać temu wyzwaniu. Worki z piaskiem idą w ruch, wciąż prowadzone są spotkania sztabów kryzysowych i opracowywanie strategii. Wszystko wskazuje na to, że trudności będą trwały jeszcze sporo czasu. W niektórych miejscach poziom wody przekroczył rekordowe dane z 1997 roku. To nierówna walka.
Województwa opolskie i dolnośląskie walczą z żywiołem
Kotlina Kłodzka, powiat kłodzki, Stronie Śląskie i Lądek — według premiera Donalda Tuska to te miejsca, które najbardziej cierpią w tym momencie na sytuacji powodziowej. Rząd mobilizuje wsparcie dla służb, które aktywnie działają na miejscu wydarzeń, działania wspierają również żołnierze.
W Stroniu Śląskim doszło do zerwania mostu, przez miasto przechodzi duża fala wody. Żołnierze wspierający miejscową ludność mają odciętą lądową drogę powrotną. Wielu mieszkańców wymaga ewakuacji z dachów swoich domów - napisały na platformie X Wojska Obrony Terytorialnej.
Ministerstwo Obrony Narodowej przekazało, że do dyspozycji włączają między innymi śmigłowiec Mi-17, który ma pomóc w ewakuacji. Z wrocławskiego lotniska wystartował policyjny śmigłowiec Black Hawk.
ZOBACZ TEŻ: "Niech to już się skończy" Romanowska przechodzi trudne chwile
Strażacy umieścili w sieci poruszający wpis
Wspomniany śmigłowiec miał zostać skierowany między innymi do Bodzanowa Rudawy, skąd miał ewakuować mieszkańców znajdujących się na dachach. Straż pożarna w tym samym czasie próbowała uchronić miejscowość przed zalaniem. Wkrótce później okazało się, że siła żywiołu była zbyt intensywna. Strażacy umieścili w mediach społecznościowych poruszający wpis.
Przegraliśmy. Zalało nas. Daliśmy z siebie wszystko by wam pomoc. Wracamy do naszych domów ratować teraz nasze dobytki. Przepraszamy. Trzymajcie się - czytamy.
W komentarzach natychmiast zawrzało. Mieszkańcy z całej Polski natychmiast podziękowali strażakom za pomoc i przekazali, że doceniają ich starania.
- Nie przegraliście! Robiliście, co tylko byliście w stanie w tej nierównej walce! Mieszkańcy na pewno są Wam wdzięczni.
- Strażacy nie przegrywają, strażacy po prostu nie mają równych szans z żywiołami. Trzymajcie się i pamiętajcie, swoje bezpieczeństwo ponad wszystko.
- Bohaterscy,Niezłomni,Waleczni ,ale przede wszystkim dający nadzieję innym zrobiliście wszystko, a może i nawet więcej-zarówno Wam jak i wszystkim innym Strażakom wielkie podziękowania i ogromny szacunek
