Rosjanie dostali "nazistowskie wsparcie"! Szok, do czego się posunęli
Ukraiński 225. Oddzielny Pułk Szturmowy (225 OSHP) poinformował, że zwiadowcy z pododdziału „Tur” natrafili w rosyjskim magazynie amunicji na skrzynie z detonatorami, z których część ma pochodzić z okresu III Rzeszy. Jednostka opublikowała zdjęcia i opis znaleziska w swoich kanałach; lokalizacja składu nie została ujawniona „ze względów operacyjnych”.
Wojna w Ukrainie. Co twierdzi 225 OSHP?
W magazynie znalazły się stare zapalniki i elementy osprzętu, a na części z nich widać znaki państwowe III Rzeszy (orzeł ze swastyką) — to ma sugerować bardzo wiekowe pochodzenie partii. Jednostka komentuje, że „nazistowska broń nadal jest używana do zabijania ludzi”, wskazując na wykorzystywanie starych zapasów przez stronę rosyjską.
Według relacji przytaczanej przez Focus, wytłumaczeniem obecności takich elementów w rosyjskich składach miałyby być przedwojenne i wojenne dostawy sprzętu i technologii z Niemiec do ZSRR (w ramach porozumień handlowych 1939–1940), których pozostałości mogły przetrwać w magazynach. Teza pochodzi od 225 OSHP – redakcje podkreślają, że niezależnej weryfikacji (miejsce, numery partii) na razie brak.
Kim jest 225 OSHP i pododdział „Tur”?
225 OSHP to ukraiński pułk szturmowy, wywodzący się z batalionu obrony terytorialnej powstałego w 2022 r. Jednostka walczyła m.in. pod Charkowem, Bachtmutem, a od 2024 r. znana jest z działań na kierunku kurskim. W strukturze pułku funkcjonują pododdziały rozpoznawcze, w tym „Tur”.
Dlaczego to znalezisko budzi emocje?
Rosyjska wojenna propaganda od lat opiera się na micie „denazyfikacji” Ukrainy. Wizerunki niemieckich detonatorów z czasów III Rzeszy w rosyjskim magazynie działają kontrnarracyjnie – stąd szybkie podchwycenie tematu przez media.
Bardzo stare zapalniki mogą być też nieprzewidywalne (degradacja materiałów wybuchowych, korozja), co zwiększa ryzyko dla żołnierzy i logistyków, jeśli rzeczywiście są używane lub choćby przemieszczane w łańcuchu dostaw.
