Teściowa tą tyradą przekroczyła wszelkie granice. Koniec z wnukami
Julia i Sławek tworzyli zgraną parę, ale ich małżeństwo zawisło na włosku, kiedy do ich relacji coraz częściej zaczęła wtrącać się teściowa. Czy matka może zatruć życie ukochanej swojego syna? Przecież powinna chcieć dla swojego dziecka jak najlepiej. Życie pokazuje jednak, że relacje z teściową mogą być prawdziwą udręką.
Dobre złego początki
Historia Sławka i Julii zaczęła się jak wiele innych: czas spędzany razem w szkole i na uczelni, wspólne zainteresowania i… ta iskra. W końcu pierwsze wynajęte razem mieszkanie i coraz poważniejsze plany na przyszłość, aż rozpoczęły się przygotowania do ślubu.
Już pierwsze spotkanie z przyszłą teściową dało Julii do myślenia, ale chłodny stosunek matki Sławka tłumaczyła wtedy jej trudnością w nawiązywaniu kontaktów. Z czasem jednak okazało się, że był to zaledwie początek toksycznej relacji.
70-letnia teściowa chciała karmić jej dziecko piersią. "Ona cierpi na szczególny rodzaj urojeń" Anna: „Rodzę za miesiąc i zamierzam wychować dziecko na diecie wegańskiej. Teściowa straszy, że naśle na mnie opiekę społeczną”Życie prawie jak z bajki
Po wymarzonym ślubie Sławek z Julią wiedli udane życie, wzięli duży kredyt i wprowadzili się do pięknego lokum. Niczego nie brakowało im do szczęścia, chociaż teściowa była innego zdania.
Usilnie starała się namówić młodą parę na dziecko, przekonując, że kariera nie powinna być głównym celem kobiety. I chociaż Julia i Sławek przeciwstawiali się namowom teściowej i odwlekali moment założenia rodziny, w końcu okazało się, że Julia spodziewa się dziecka.
„Mamusia was nie kocha”
Pojawienie się na świecie wnuków nie ociepliło jednak stosunków pomiędzy teściową a synową, a wręcz pogorszyło je. Matka Sławka nie potrafiła zaakceptować, że Julia chce kontynuować swoją karierę. Pewnego razu kobieta usłyszała, jak babcia mówi wnukom:
Mamusia was nie kocha. Dla niej liczy się tylko praca. Co to za matka, która idzie do pracy, zamiast zajmować się swoimi słoneczkami?
Tego było dla Julii już za wiele. Po nieprzyjemnej wymianie zdań teściowa wyszła, a Sławek zdecydował się przeprowadzić poważną rozmowę ze swoją matką, by taka sytuacja więcej się nie powtórzyła. Teściowa nie musi co prawda lubić swojej synowej, ale nie ma prawa źle się o niej wypowiadać w towarzystwie dzieci. W przeciwnym razie wnuczki będzie mogła oglądać jedynie na zdjęciach!