Dramatyczna wieść o śmierci przed Wszystkich Świętych. Nie żyje wyjątkowy Polak
Odszedł wielki bohater, który na zawsze zaznaczy się w historii Polski. Nie żyje jeden z powstańców warszawskich. Nosił wyjątkowy przydomek, który był związany z jego nieoczywistym pochodzeniem. To on powtarzał, że w każdym narodzie znajdą się dobrzy ludzie.
Nie żyje jeden z powstańców warszawskich
Smutne wieści o śmierci uczestnika powstania warszawskiego uderzyły dzisiaj. Nie żyje Tadeusz Jarosz, ps. „Topacz”. Urodził się w 1929 roku, we Lwowie. W Warszawie zadomowił się na dobre dopiero niecały rok przed wybuchem wojny. Pochodził z niezwykle patriotycznej rodziny, był synem porucznika Tadeusza Jarosza ps. „Zawisza”, po którym nosił imię. Jego brat Władysław Jarosz ps. "Walther" był żołnierzem Oddziału Specjalnego (OS) "Harnaś".
Informację o śmierci przekazało oficjalnie Muzeum Powstania Warszawskiego.
Polacy grzmią po tym, co zrobiła Biedronka. Do sieci trafiły zdjęcia Szokujące znalezisko w winogronach z Biedronki. Zdjęcie obiegło siećPrezydent Trzaskowski pożegnał Tadeusza Jarosza
Jako pierwsza instytucja, informację o śmierci powstańca przekazało Muzeum Powstania Warszawskiego.
“Z żalem informujemy, że w wieku 95. lat na wieczną wartę odszedł Tadeusz Jarosz ps. Topacz. Powstaniec Warszawski, Zawiszak, łącznik Harcerskiej Poczty Polowej. Wielki Przyjaciel Muzeum Powstania Warszawskiego. Wielokrotny uczestnik spotkań edukacyjnych w Sali Małego Powstańca. Cześć Jego pamięci” - napisano w komunikacie na Facebooku
Tadeusza Jarosza pożegnał także Prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Podkreślił, że stolica zawsze będzie pamiętać takiego bohatera.
ZOBACZ TEŻ: Andrzej Strzelecki zmarł nagle, rodzina postawiła mu nietypowy pomnik
Tadeusz Jarosz miał wyjątkowe pochodzenie
Tadeusz Jarosz zasłynął także niezwykle ważnymi słowami o tym, że w każdym narodzie znajdą się dobrzy ludzie. Zaznaczał to przy opowiadaniu swojej historii, nie ukrywał, że swoje życie zawdzięczał kilku Niemcom.
Do dzisiaj twierdzę, że i w jednym i w drugim narodzie są porządni ludzie. Jest trzech czy czterech Niemców, dzięki którym żyję
Przytaczał wówczas sytuację, kiedy podczas pracy w odlewni jeden z Niemców podzielił się z nim swoim śniadaniem. Innym razem, podczas Marszu Głodu w 1945 roku, kolejny Niemiec pożyczył mu swoją czapkę.
Co ciekawe, pseudonim „Topacz” wziął się od nazwy herbu rodowego babci Tadeusza Jarosza, ze strony matki. Informacje o herbie sięgają aż XV wieku, a zostały zanotowane przez historyka Jana Długosza.