Wyszukaj w serwisie
styl życia programy dzieje się z życia wzięte
Lelum.pl > Dzieje się > Kamienna twarz i nerwy Jackowskiego. Szokująca wizja. "Państwa się będą zamykać"
Kacper  Jozopowicz
Kacper Jozopowicz 19.08.2025 14:24

Kamienna twarz i nerwy Jackowskiego. Szokująca wizja. "Państwa się będą zamykać"

Krzysztof Jackowski
Fot. KAPiF

Kolejna wizja Jackowskiego znów rozgrzała komentarze. Jasnowidz z Człuchowa w swoim najnowszym nagraniu kreśli obraz najbliższej dekady jak z filmu katastroficznego: „globalna wojna”, utrudnione podróże, zamykane granice i państwa pękające na części. Padają też mocne szczegóły: poparzenia „nie będą się goić”, a Europa – w tym Polska – przejdzie trudny test odporności.

Kulisy wizji: dekada pod znakiem strachu i braku wody

Według przepowiedni Jackowskiego nadchodząca dekada ma być naznaczona wojną, która całkowicie zmieni codzienność ludzi. Świat ma przestać być miejscem swobodnych podróży, a granice mają zostać szczelnie strzeżone. 

Zwykły turysta stanie się rzadkością, a obrazy chaosu i cierpienia mają być codziennością: poparzeni ludzie, osoby napromieniowane, niekończące się kolejki po pomoc i bezradne służby. To nie ma być chwilowy kryzys, lecz ponura rzeczywistość, która stanie się tłem całych lat 2025–2035.

Między 2025 a 2035 na pewno wydarzy się okropna wojna. Ludzie będą mieli poparzenia, które się nie będą goić. Czyli będą poparzeni lub napromieniowani. Za 10 lat podróżowanie po świecie będzie o wiele bardziej utrudnione. Państwa się będą zamykać, będą pilnowane granice przed napływem jakichkolwiek ludzi - powiedział Jackowski.

To jednak nie wszystko. Jackowski mówi również o wielu innych katastrofach.

Niepokojąca wizja Jackowskiego

W środku tej opowieści pojawia się też „bilans wody”. Brzmi sucho? Jasnowidz rozwija: globalny problem z zasobami, realne kłopoty z dostępem i polityka, w której każdy litr ma znaczenie. Wątki klimatyczne łączą się z geopolityką: obok deficytu wody Jackowski widzi użycie broni jądrowej lub chemicznej w Azji oraz eskalację na Bliskim Wschodzie. 

Mówi nawet o sytuacji, w której w niektórych krajach władzę przejmą kartele i mafie. Wizja Jackowskiego nie zostawia zbyt wiele miejsca na optymizm – to raczej katalog ostrzeżeń niż pogodna prognoza.

Będzie jakiś ogłaszany bilans wody. W ciągu dziesięciolecia zacznie się potężny problem z wodą. Problem, który będzie prawie że globalnym problemem - dodał Jackowski.

Co czeka Polskę?

Krzysztof Jackowski nie ma wątpliwości

Najbardziej niepokojąca część wizji Jackowskiego dotyczy Polski. Kraj miałby zostać podzielony nie w sensie historycznych rozbiorów, lecz poprzez powstanie stref wpływów, które przecięłyby mapę i codzienne życie mieszkańców. W tej opowieści żołnierze nie stają w obronie ojczyzny, a cała sekwencja wydarzeń układa się w obraz rosnącej presji z zewnątrz, osłabiającej się Europy i Polski pozostawionej w samym środku geopolitycznej rozgrywki.

Putinowi nie chodzi o Ukrainę. Pokoju nie będzie. Putinowi chodzi o inne kraje. My, Polacy, mamy czego się obawiać - stwierdził Jackowski.

Od lat jasnowidz budzi skrajne emocje – jedni wskazują na jego trafne przewidywania, inni podkreślają pomyłki. Regionalne media śledzą jego działalność krok po kroku, notując kolejne zapowiedzi, od prognoz trudnych lat nadchodzących, po ostrzeżenia dotyczące sytuacji na Bliskim Wschodzie czy fali migracji. Warto jednak pamiętać, że są to wizje.